Alergiczne Dziecko
11 Postanowień Noworocznych
Masz już jakieś? Wyjątkowo w tym roku? A może, wręcz przeciwnie, robisz je w każdego Sylwestra? Przyznam Ci się, że ja nigdy nie mam postanowień noworocznych. Jestem jedną z tych osób, które gdy sobie coś wbiją do głowy, to potrzeba cudu lub innych supermocy, żeby to wybić. I nie ma znaczenia, czy to Sylwester, czy jakakolwiek inna okoliczność. Znam jednak i takich, którym konkretna data ułatwia podjęcie decyzji lub jakichś innych przedsięwzięć. Jeżeli należysz właśnie do nich i chcesz w Nowym Roku coś zmienić w swoim życiu, ale nie do końca wiesz jak to sprecyzować, to ta propozycja jest dla Ciebie. Konkretna i uniwersalna, dla wszystkich tych, którzy chcą być zdrowsi, piękniejsi i pogodzeni sami ze sobą
1. Jedz mniej mięsa, a więcej warzyw i owoców.
Nie chodzi o to, żeby od razu zostać weganem, ale większość z nas naprawdę zjada za dużo białka zwierzęcego. Przyczynia się to do wielu chorób określanych jako „cywilizacyjne” (z rakiem włącznie). Wystarczy spytać swoich dziadków jak często jadali mięso i to nie w kontekście ilości posiłków w ciągu dnia, a raczej ilości w tygodniu. Zacznij od małych kroczków, niech jeden z głównych posiłków będzie bezmięsny. Najłatwiej będzie ze śniadaniem, zamiast kanapek z wędliną lub jajecznicy na kiełbasie, zjedz owsiankę, jaglankę lub jeszcze inną kaszę, owoce, zielone szejki, smoothies, orzechy. Można. Serio.
2. Nie kupuj jedzenia marnej jakości.
Nie musisz od razu ciułać na wołowinę z Kobe, kupowanie jedzenia dobrej jakości nie musi być droższe, choć jest pewnie trochę bardziej czasochłonne. Jeśli nie stać Cię na wędliny po 40 zł, to możesz kupić mięso i zrobić je samemu. Czasem więcej nie znaczy lepiej. Nie wyrzucaj jedzenia, kombinuj co można zrobić z pozostałościami obiadu, jak dać drugie życie staremu chlebowi i co można zrobić z natką marchewki.
3. Pij więcej wody.
Nie pij kolorowych, gazowanych, energetyzujących napojów, wód smakowych, pseudosoków owocowych. Pij wodę i… wino (w rozsądnych ilościach oczywiście ).
4. Ruszaj się.
Nie kupuj karnetu full-opcji na siłownię, nie planuj, że będziesz 5 razy w tygodniu na basenie, jeśli Twoja dotychczasowa aktywność fizyczna kończyła się na porannej toalecie i dojściu do auta (w porywie – odśnieżeniu auta partnerki). Bądź realistą. Zacznij spokojnie, a nawet odpuść tą siłkę, ale zrób wieczorem 10 pompek, albo pójdź do sklepu na piechotę. Z aktywnością fizyczną jest tak, że wciąga. Sam/a zobaczysz, że nagle poczujesz ochotę, żeby się zmęczyć, zlać potem i poczuć zakwasy w miejscach, w których nawet nie podejrzewałaś/łeś, że mogą być mięśnie. Ponadto zyskujesz czystą głowę, znikają myśli o głupotach, a ciało robi się apetyczne. Mmmm…
5. Ogranicz stosowanie kosmetyków.
Skóra to Twój płaszcz ochronny i naprawdę nie potrzebuje wiele, żeby właściwie funkcjonować. Najbardziej jej pomaga…. gdy jej nie przeszkadzasz. Ogranicz do minimum stosowanie antyperspirantów ze związkami aluminium (czemu? Poczytaj TUTAJ), nie wcieraj w skórę ropy naftowej (konkretnie parafiny, poczytaj o tym TUTAJ). Stosuj naturalne kosmetyki, oleje i masła roślinne. To najlepsze co możesz zrobić dla swojej skóry i zdrowia.
6. Bądź dobry/a dla siebie.
Nie katuj się dietami, wysiłkiem, złą myślą. Nie mów o sobie: „jestem beznadziejny/a”, „nic mi się nie udaje”. Każdy negatywny przekaz zmień w pozytywny. Wyluzuj, odpuść sobie. Nie przejmuj się tym, co myślą o Tobie obcy ludzie. Ważne co myślą o Tobie najbliżsi. Dla nich też bądź dobry/a.
7. Włącz pozytywne myślenie.
Myśl pozytywnie. Myśl o tym co chcesz osiągnąć, albo mieć, w czasie… przeszłym, dokonanym. Chcesz zajść w ciążę? Codziennie wieczorem w łóżku mów” zaszłam w ciążę”. Chcesz spotkać swoją drugą połówkę pomarańczy? Myśl w każdej chwili: „spotkałam/em swoją miłosć”. Musi być konkretnie, ale i realnie. Śmiejesz się? To nic. Spróbuj i bądź cierpliwy/a, a już wkrótce przekonasz się jaką moc ma pozytywne myślenie.
8. Otaczaj się dobrymi osobami, które są Tobie życzliwe.
Nie ma sensu walczyć z wiatrakami i tracić czas z osobami, przy których Ci źle. Możesz go poświęcić tym, z którymi Ci dobrze, wesoło i na luzie. Raz się żyje, nie marnuj chwil.
9. Obudź w sobie dziecko.
Śmiej się głośno, złość się rzucając talerzami. Nie kiś w sobie emocji, ciesz się z błahostek, pytaj bez skrępowania, zauważ piękny zachód słońca i miej w sobie empatię.
10. Ceń swój czas.
Naucz się mówić „nie”, jeśli nie chcesz czegoś robić. Zwracaj uwagę na jakość swojego czasu, pamiętaj, że ważniejsze jest „z kim”, a nie „co”. Poświęcaj czas bliskim. Zadzwoń, jeśli ktoś, kogo dawno nie widziałaś/łeś, chodzi Ci po głowie. Zostaw gary, odkurzanie i wszystko to, na co odpowiadasz: „nie teraz, jestem zajęta/y”. Przytul się do męża, żony, partnera, partnerki, zrób z dzieckiem bazę z koca, albo poukładaj puzzle.
11. Żyj tu i teraz.
Nie rozpamiętuj przeszłości, nie masz na nią wpływu, ale wyciągnij wnioski i ucz się na błędach. Nie analizuj przyszłości, bo jest nieoczekiwana, a Twoje przemyślenia i plany mogą wziąć w łeb już jutro. Staraj się być najlepszym każdego dnia.
Kochani. Wiem, że do Nowego Roku jeszcze kilka dni, ale wiem również, że do Nowego Roku tu nie zajrzę (z różnych względów ), dlatego życzę Wam wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku, trzymajcie się postanowień i zobaczymy się o rok starsi. Do siego!