Nadmierna prędkość przyczyną wypadku Paula Walkera

Nadmierna prędkość przyczyną wypadku Paula Walkera

Paul Walker
Paul Walker
Bartosz Pokrzywiński
28.03.2014 11:47, aktualizacja: 08.10.2022 09:32

Policja ogłosiła oficjalne wyniki śledztwa w sprawie ustalenia przyczyn śmiertelnego wypadku aktora Paula Walkera, który zginął na prawym fotelu Porsche Carrery GT.

Zdaniem szeryfa z Los Angeles przyczyną wypadku było niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze. Udało się ustalić, że auto poruszało się z prędkością 130-150 km/h w momencie, gdy uderzyło w drzewa. To oznacza, że prowadzący auto Roger Rodas przekroczył dozwoloną prędkość o przeszło 70 km/h.

Wynika śledztwa szeryfa nie są żadnym zaskoczeniem, ponieważ już wcześniej lekarz medycyny sądowej stwierdził, że auto poruszało się z prędkością około 160 km/h.

Wszystkie poduszki powietrzne zostały aktywowane zgodnie z procedurami, a auto było pozbawione jakichkolwiek wad, które mogły wpłynąć na bezpieczeństwo pasażerów podczas wypadku.

Jedyne elementy, do których można mieć wątpliwości, to modyfikowany układ wydechowy dodający autu mocy oraz opony, które miały 9 lat. Co więcej, nadal utrzymuje się wersję mówiącą o tym, że Porsche Carrera GT Rodasa i Walkera ścigało się z innym samochodem.

Oczywiście w akcję wmieszało się Porsche. W swoim oświadczeniu firma zaznaczyła, że bardzo mocno żałuje każdego, kto ulegnie wypadkowi, prowadząc samochód z Zuffenhausen. Ponadto Porsche uspakaja właścicieli modeli Carrera GT: skoro wypadek był spowodowany brawurową jazdą, to auto jest pozbawione wad fabrycznych, które mogłyby wpłynąć na ich bezpieczeństwo.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (9)