MOTO POD PRĄD

Hybryda od Peugeota ma ponad 500 KM

Peugeot zaskoczył nas ciekawą informacją na temat ultramocnej 308 R, który żeby było ciekawiej będzie hybrydą. Czy to jedynie mrzonka, czy faktyczne plany francuskiego producenta? Na razie wizja ta została przedstawiona jako model koncepcyjny, który wyróżnia się od zwykłej 308 […]

Travel Flashback #17

Picking the Pictures

Travel Flashback #17

Giełda klasyków

Alfa Romeo Giulia 1976 – Niemcy

Alfa Romeo Giulia w 1962 roku stworzyła nową klasę samochodów – sportowych sedanów, doskonale odpowiadających żywiołowemu charakterowi włoskiej natury. Licytowany egzemplarz narodził się jako Giulia 1.3, lecz podczas renowacji został przebudowany do rajdowej specyfikacji. Pod maską skrywa się 2-litrowa jednostka o mocy 150 KM, w tylnym moście znajduje się dyferencjał o ograniczonym poślizgu, zamontowano sportowe zawieszenie i 14-calowe aluminiowe […] Post Alfa Romeo Giulia 1976 – Niemcy pojawił się poraz pierwszy w Giełda klasyków.

Mazda pokazała sofę i rower Kodo

Autokult

Mazda pokazała sofę i rower Kodo

W trakcie Milan Design Week Mazda zaprezentowała rower oraz sofę stworzone zgodnie z filozofią stylistyczną Kodo.Czytaj więcej w Autokult.pl

A.F. Vandevorst – Kreacje dla tych, którzy preferują ekstremalną...

Modny Minotaur

A.F. Vandevorst – Kreacje dla tych, którzy preferują ekstremalną...

Świąteczna sałatka z gyrosem

Kulinarny blog

Świąteczna sałatka z gyrosem

Jandro Revert – kolekcja steampunkowa

Modny Minotaur

Jandro Revert – kolekcja steampunkowa

Kreacja dla tych, którzy preferują w sposób ekstremalny,...

Modny Minotaur

Kreacja dla tych, którzy preferują w sposób ekstremalny,...

Ja mam dwadzieścia lat !

GUMIJAGODA

Ja mam dwadzieścia lat !

Pieczona łopatka z warzywami

Kulinarny blog

Pieczona łopatka z warzywami

Już niejednokrotnie zastanawialiśmy się co mamy przygotować na obiad, albo jaką wędlinę położyć na kanapki. Moim zdaniem najlepszym wyjściem będzie pieczona łopatka z warzywami. Mógłbym jeść taką łopatkę bez końca, jest pyszna.... - dziękuję Kochanie :) Łopatka z warzywami - podstawowe zasady pieczenia: mięso powinno być świeże (nie kupujemy mrożonego) pieczemy w rękawie do pieczenia - mięso będzie soczyste i zachowa wszystkie walory smakowe po upieczeniu odstawiamy mięso, aby odpoczęło na 15 minut Pieczona łopatka z warzywami - przepis: Łopatkę myjemy i nacieramy przyprawami (w naszym wypadku była to tylko sól i pieprz) Pieczarki obieramy, kroimy w plasterki. Marchewkę obieramy i kroimy w grubsze plasterki. Pora obieramy z pierwszych liści i kroimy w plasterki. Łopatkę wkładamy razem z warzywami do rękawa do pieczenia i wkładamy do piekarnika na ok. 1,5 godziny. Pieczemy je w temperaturze 180 st. C, aż do miękkości. Na 10 minut przed końcem pieczenia rozcinamy rękaw, tak aby mięso się delikatnie przypiekło. Smacznego! Post Pieczona łopatka z warzywami pojawił się poraz pierwszy w Kulinarny Blog - wiesz jak gotować!.

Błyskawiczna sałatka z rukoli, pomidora i rzodkiewki z dodatkiem prażonych orzechów nerkowca

Daily Cooking

Błyskawiczna sałatka z rukoli, pomidora i rzodkiewki z dodatkiem prażonych orzechów nerkowca

#19 Piątkowe Podsumowanie: Już szybciej się nie da

CROMO

#19 Piątkowe Podsumowanie: Już szybciej się nie da

Jak walczyć z prokrastynacją?

KAMERALNA

Jak walczyć z prokrastynacją?

Bugatti Veyron nie lubi LaFerrari! [wideo]

Motofilm

Bugatti Veyron nie lubi LaFerrari! [wideo]

Bugatti Veyron i Ferrari LaFerrari reprezentują kategorię najszybszych samochodów na świecie. Ale to wcale nie oznacza, że są „kumplami”. Jak zobaczycie na wideo poniżej, francuski samochód wyraźnie nie trawi hypercara od Ferrari… Incydent zdarzył się w Paryżu, obok hotelu Plaza Athenee Hotel.

Sałatka warstwowa z tuńczykiem

Kulinarny blog

Sałatka warstwowa z tuńczykiem

Sałatka warstwowa z tuńczykiem jest bardzo pożywna, ślicznie wygląda, a co najważniejsze pysznie smakuje. Przepis na sałatkę jest niezwykle prosty, a poza tym przygotowanie nie zajmie nam zbyt wiele czasu :) Sałatka warstwowa z tuńczykiem - przepis: Ryż gotujemy w osolonej wodzie wg. przepisu na opakowaniu, a następnie odstawiamy do przestygnięcia. Jajka gotujemy na twardo, a następnie odstawiamy do ostygnięcia. Po ostygnięciu jajka kroimy w kosteczkę. Tuńczyka, kukurydzę odsączamy z zalewy. Szczypiorek myjemy i drobno siekamy. Ser żółty ścieramy na tarce na dużych oczkach. Wszystkie przygotowane składniki układamy warstwami (licząc od najniższej warstwy): ryż warstwa majonezu tuńczyk kukurydza jajka ser żółty szczypiorek Tym razem przygotowałem sałatkę w wersji łagodnej, ale aby podkreślić jej smak, możemy dodać do niej drobno pokrojoną cebulkę np. czerwoną, albo do majonezu dodać przeciśnięte przez praskę dwa ząbki czosnku. Sałatka jest pyszna i doskonale nadaje się na każdą okoliczność. Jeśli zrezygnujemy z dodatku czosnku i cebulki to sprawdzi się idealne jako drugie śniadanie do pracy :) Smacznego! Post Sałatka warstwowa z tuńczykiem pojawił się poraz pierwszy w Kulinarny Blog - wiesz jak gotować!.

Izaura- sernik na murzynku

CUKIERENKA KLEMENTYNKI

Izaura- sernik na murzynku

Działam - Konne szlaki

Ale piękny świat

Działam - Konne szlaki

Kolejny „szeryf” i szybka karma [wideo]

Motofilm

Kolejny „szeryf” i szybka karma [wideo]

Policja zdaje się coraz częściej interweniować ws. tzw. „szeryfów drogowych”, którzy blokują jeden z pasów ruchu. Na ten temat wypowiadaliśmy się niejednokrotnie. Na wideo poniżej możecie zobaczyć, co grozi za podobną jazdę. Akcja na filmie trwa od 1:30 i ma miejsce na ulicach Bielsko-Białej.

PANNA OCEANNA

Dziecko na smyczy i mrówka na talerzu

O Adaboo pisałam ostatnio, kiedy zamówiłam u nich cottonballsy i wkładkę do wózka. Ponieważ sklep polubiłam, a produkty jakie u nich znajduję,to te dobre jakościowo i polecane przez wielu użytkowników, powróciłam do nich znowu. Tym razem zaopatrzyłam Antka w jego zestaw obiadowy i plecak ze smyczką. Będąc w ciąży, jak i przed nią, byłam oburzona kiedy słyszałam, że jest coś

Balijskie opowieści

Złap Trop

Balijskie opowieści

Powrót do codziennego, powiedzmy normalnego życia, zajął nam trochę czasu. Trochę czasu zajęło nam także zaprowadzenie porządku wśród zdjęć i filmów z podroży. Tyle tego jest, że na samą myśl o uporządkowaniu odrzuca mnie od komputera!! Jednak wraz ze słońcem za oknem i nieuchronnie zbliżającą się wiosną przybyło nam więcej mocy i oto przygotujcie się na kolejne zdjęcia i wpisy na blogu! Na pierwszy ogień poszło Bali! A to tak, by przesłać Wam trochę więcej słońca i tej soczystej zieleni na którą teraz bardzo czekamy :). Pierwsze wrażenie – co ja robię tutaj? Musimy przyznać się, że trochę inaczej wyobrażaliśmy sobie naszą ucieczkę z zatłoczonej i ciasnej Jawy na Bali…Może mielibyśmy inne wrażenia gdybyśmy na pierwszy ogień nie trafili do Kuty. Ale co zrobić, praktycznie każdy przybywający na wyspę zaczyna właśnie z tego miejsca (to tutaj znajduje się lotnisko w pobliskim Denpasar). Zamiast zielonej, romantycznej i bajkowej wyspy zastaliśmy hedonistyczną rozpustę w postaci dyskotek, klubów, centrów handlowych, ekskluzywnych butików czy SPA. Jedno trzeba tylko Kucie przyznać – ma godną podziwu szeroką plażę oraz przepiękne zachody słońca. Zachód słońca na plaży w Kucie By odnaleźć wyjątkowość Bali udaliśmy się do miasta Ubud, które to miało być ostoją spokoju i odprężenia. I chociaż jest tu spokojniej niż w Kucie to jednak nie czuliśmy się zupełnie swobodnie wśród wystawowych Armanich i Guccich. Do centrum miasta więc często nie chadzaliśmy. Na szczęście Ubud położone jest w fantastycznym miejscu i wystarczy udać się nawet parę kilometrów za miasto by odpocząć w bujnej zieleni palm oraz tarasów ryżowych. W końcu tutaj można odnaleźć te Bali o jakim marzyliśmy. Oprócz przyrody zachwyciła nas także balijska architektura, kultura oraz to, że religia przeplata się tu z życiem codziennym tworząc spójną całość oraz niespotykany spektakl. Jeżeli nie przyjeżdżacie na Bali w celu zakupowo-alkoholowym to zaproponujemy Wam kilka miejsc, w których mieliśmy okazję być i które w sposób szczególny zapadły nam w pamięć. Jedz, módl się, zwiedzaj Pierwszym miejscem w jakie udaliśmy się po przyjeździe do Ubud były okoliczne tarasy ryżowe.  Postanowiliśmy podążać polecaną Campuhan Ridge Walk i początkowo nam się to udało. Trasa piękna! Jednak warto wystartować rano bo w południe jest tak gorąco, że najlepiej tym czasie pić zimny sok gdzieś w cieniu drzewa. Trasa nie jest oznakowana, my się trochę zgubiliśmy ale w takim otoczeniu zgubić się to sama przyjemność! Tarasy ryżowe w okolicy Ubud Wracając przechodziliśmy przez małe osady i gospodarstwa podpatrując życie lokalnych mieszkańców oraz uwielbiane tu walki kogutów. Spacerowaliśmy tak kilka godzin kończąc naszą trasę w popularnym Monkey Forest Sanctuary, w którym oprócz hinduistycznych świątyń spotkacie niezłą zgraję ciekawskich małpek. Po takiej wycieczce nie można lepiej zakończyć dnia niż zaszywając się w jednej z knajpek próbując coraz to nowych smaków indonezyjskich. Naszym zdaniem jest to najbardziej zróżnicowana kuchnia z jaką mieliśmy do tej pory do czynienia. Eksplozja smaków i zapachów, połączeń jakich byśmy się nigdy nie spodziewali (banan, czekolada i żółty ser) doprowadziła nas do niezłej ekscytacji. Jednak to co najbardziej smakowało to sałatka gado-gado, składająca się z gotowanych warzyw, jajek na twardo, zielonych warzyw, tempe (odmiana tofu) i sosu z orzechów ziemnych (takie płynne masło orzechowe). W każdym miejscu przybierała ona różne kształty i formy, jednak zawsze smakowała wybornie! Jedna w wersji gado-gado W Ubud każdy znajdzie coś dla siebie. Turyści na specjalnych prywatnych lekcjach mogą poznać tajniki batiku, gotowania, tańca czy języka. My stosunkowo rzadko korzystamy z tego typu zorganizowanych atrakcji jednak tym razem udaliśmy się na polecane przez naszego gospodarza przedstawienie – Kecak dance.  Gdy rozpoczyna się spektakl jest już ciemno. Nad nami w całej krasie świeci księżyc, po środku sceny pali się ognisko, widzowie siedzą w kręgu na ustawionych krzesełkach –  jeszcze nic się nie dzieje, a już jest magicznie. Po chwili na scenę wychodzi kilkudziesięciu mężczyzn, siadają w kółku i zaczynają synchronicznie kołysać się i bujać, jakby w transie, w rytm pieśni o słowach „kecak, kecak”. Występ przedstawia historię hinduskich bogów, dużo się tu dzieje, pojawia się sporo postaci i przyznać muszę, że łatwo się w fabule pogubić. Na szczęście przed rozpoczęciem przedstawienia otrzymujemy kartkę ze szczegółowym opisem poszczególnych scen oraz streszczeniem całej historii. Mnie najbardziej zachwyciły stroje oraz męski śpiew. Szczegółowość ruchów oraz mimika twarzy aktorów była niebywała. Spodziewałam się dennego przedstawienia a muszę przyznać, ze była to pełna profeska! „Kecak, kecak, kecak….” huczy cały czas nam w głowie jeszcze długo po zakończeniu widowiska. Dopiero parę dni później przypominamy sobie, że podobną scenę widzieliśmy już w filmie Samsara klika lat temu. Gdzie można obejrzeć taki pokaz na żywo? Miejsc w Ubud jest kilka, my wybraliśmy przedstawienie w Pura Kloncing, bilet kosztuje 75 000 rupii (około 20 zł). Pokazy w tym miejscu organizowane są w soboty, niedziele i wtorki o godzinie 19. Bilety można kupić w licznych biurach podróży lub przed pokazem. Mieszkanki Bali Jednym z lepszych pomysłów na zwiedzanie Bali jest wypożyczenie skutera i objechanie wyspy. Skutery można wypożyczyć w hostelach jak i na ulicy. Nam jednak z pogodą się nie poszczęściło, przez większość dnia padał deszcz :(, dlatego też zdecydowaliśmy się na objazdówkę po okolicznych świątyniach Ubud. Wycieczkę kupiliśmy w naszym magicznym biurze podróży za 125 000 rupii/osobę (ponieważ już sporo osób pytało o to biuro podróży to powiemy Wam gdzie ono się znajduje – kliknij ). Wyjazd trwał cały dzień i oprócz świątyń trafiliśmy na plantację kawy luwak, gdzie mogliśmy spróbować tej najdroższej kawy na świecie :). Oprócz tego zwiedziliśmy także świątynię Tirta Empul, która jest chyba najczęściej fotografowaną świątynią na Bali. Balijczycy przychodzą tutaj by odbyć rytualną kąpiel w basenach. Spędziliśmy tu sporo czasu obserwując oczyszczenie przybyłych pielgrzymów, widok skojarzył nam się z indyjskim Varanasi, gdzie podobna kąpiel odbywa się nad brzegami Gangesu. Kolejną świątynią na naszej trasie okazała się Pura Besakih, w której odbywało się hinduistyczne święto i niestety nie mogliśmy wszędzie wejść, mimo przyodziania sarong. Świątynia uważana jest za największą na wyspie przez co odbywa się tu sporo ceremonii. W gigantycznym korku dojechaliśmy do kolejnej atrakcji jaką była świątynia Gunung Kawi zwaną świątynią wyrzeźbioną w skale. Nazwa adekwatna, znajdziemy w  tym miejscu szereg wykutych w skale reliefów. Kompleks nas specjalnie nie zachwycił ale jego położenie już tak. Otoczenie tarasów ryżowych, palm, soczystej zieleni oraz zapach deszczu pamiętamy lepiej niż to jak wyglądała ta świątynia… Ostatnią świątynią jaką odwiedziliśmy tego dnia była Goa Gajah czyli świątynia słonia. Wejście do niej, w kształcie twarzy demona, trochę nas zaskakuje, takiej świątyni się nie spodziewaliśmy! Od tego miejsca rozpoczyna się też ścieżka przez tropikalny lasek, warto się przejść – my na drodze spotkaliśmy pająka wielkości dłoni! Podsumowując ten wyjazd, to było warto, zwłaszcza, że tego dnia padało cały czas. Busik zatrzymywał się w ciekawych miejscach widokowych czy na krótkie przerwy. Kierowca po angielsku co prawda nie mówił, ale jak ktoś chce zasięgnąć języka o danym miejscu to przy każdej świątyni można spotkać lokalnych przewodników. Nasyciliśmy się świątyniami i zielenią a zgodnie z naszą obserwacją i doświadczeniem im dalej na wschód tym piękniej, więc nie zastanawiając się długo udaliśmy się na wyspy Gili, o których możecie przeczytać tutaj – klik Wulkan Gunung Bator Praktycznie Dojazdy Na lotnisko Denpasar z Yogyakarty dodaliśmy się samolotem liniami Air Asia. Lot trwał niecałą godzinę. Bilety kupiliśmy dwa dni przed wylotem i kosztowały około 80 zł/osobę. Z lotniska do Kuty dostaliśmy się taksówką. Nie braliśmy jej bezpośrednio na lotnisku tylko zaraz za płotem lotniska Cena dwa razy niższa! Dojazd z Kuty do Ubud postanowiliśmy zorganizować  sami nie korzystając z tak zwanych shuttle busów. Jak się szybko okazało nasz styl na „zosię samosię” zupełnie się nie opłacał, w sumie podróż kosztowała nas tyle co busikiem turystycznym, przy czym zmarnowaliśmy na ten transport cztery godziny zamiast tradycyjnie jednej. Autobusy lokalne z dworca Batubulan bem terminal jeżdżą tylko wtedy, kiedy się zapełnią (lub płać panie za całość busika!). Jako, że turyści wybierają zazwyczaj busy turystyczne a miejscowi jeżdżą do Ubud motorami, czekać na pełne obłożenie trzeba długo… Noclegi O wyborze noclegu w Ubud zadecydowała wyszukana opinia w internecie (oczywiście dobra). Rzadko kierujemy się opiniami przy wyborze noclegu (zazwyczaj chodzi o jak najtańszy nocleg) jednak skorzystaliśmy i nie zwiedliśmy się w ogóle. Mowa o  Adi House Homestay, cena za pokój to około 50 zl/2 osoby, w cenie pyszne śniadanko przynoszone prawie do łóżka :). A co najważniejsze czysto i w dobrej lokalizacji. Jeden nocleg, tuż przed wylotem do Australii spędziliśmy w Anika Melati Hotel, który znajduje się przy lotnisku (15 minut piechotką). Cena za pokój to około 45 zł/2 os. The post Balijskie opowieści appeared first on Złap Trop.

Bardzo sprytna ucieczka przed policją [wideo]

Motofilm

Bardzo sprytna ucieczka przed policją [wideo]

Obywatele „Kraju Kwitnącej Wiśni” znani są z kontrowersyjnych i nietypowych pomysłów, które jak zobaczycie na wideo poniżej, potrafią nawet zaskakiwać… Dwoje Japończyków w tym materiale znalazło ciekawy sposób na ucieczkę przed radiowozem policji. Jaki? Zobaczcie sami.

BMW zaprzecza pogłoskom o modelu mniejszym niż X1

Motofilm

BMW zaprzecza pogłoskom o modelu mniejszym niż X1

Ostatnio dochodziły do nas pogłoski na temat planach wprowadzenia przez BMW crossovera, który będzie plasowany niżej od X1. Bawarski producent oficjalnie zaprzecza tym plotkom, dodając, że taki model mógłby zagrozić marce Mini. BMW przygotowuje natomiast wersję coupe modelu X1. Będzie to mniejszy brat X6 i X4. Niemcy potwierdzili także, że nowa generacja X3 zadebiutuje na rynku w 2018 roku. Źródło: Autobild.de

Mercedes G63 AMG 6×6 w filmie „Beyond The Reach”

Motofilm

Mercedes G63 AMG 6×6 w filmie „Beyond The Reach”

W najnowszym thrillerze reżyserii Jean-Baptiste’a Léonetti’ego – „Beyond the Reach”, w którym główną rolę powierzono Michaelowi Douglasowi, będzie mogli zobaczyć Mercedesa G63 AMG 6×6. Mercedes G63 AMG 6×6 chowa pod maską 544-konny motor z maksymalnym momentem obrotowym równym 760 Nm i kosztuje 450.000 euro.

Inspiracja Mamy by Agata

Pierwsze kredki - nasze testy Crayola Jumbo

Długo nie mogłam się doczekać aż Igor zacznie choć odrobinę rysować. Zastanawiałam się jakie kredki będą dla niego najlepsze na początek i ostatecznie zdecydowałam się na zakup zestawu 24 kredek świecowych Crayola z serii Mini Kids. Kredek używamy od około 2 miesięcy i wszelkie testy przeszły doskonale. Kredki są duże i grube, więc maluchowi jest łatwo je uchwycić. Co ważne, można nimi

ATS 2500 GT z V8 o mocy 640 KM [zdjęcia]

Motofilm

ATS 2500 GT z V8 o mocy 640 KM [zdjęcia]

Podczas wystawy Top Marques w Monte Carlo zadebiutuje ATS 2500 GT z V8 o mocy 640 KM. Zaprojektowany przez Emanuele’a Bomboi 2500 GT to dwumiejscowy samochód sportowy z charakterystyczną staromodną sylwetką i elementami z włókna węglowego. Niezależne zawieszenie z przodu i z tyłu zostało wykonane z aluminium. Moc pochodzi z silnika wolnossącego V8 o mocy 640 KM przy 10.000 obr./min. Motor współpracuje z automatyczną sekwencyjną przekładnią lub 6-biegową manualną skrzynią, która wysyła moc na tylne koła za pomocą mechanizmu różnicowego o ograniczonym poślizgu. Producent deklaruje przyspieszenie do setki w 2,9 s oraz prędkość maksymalną 340 km/h.

Blog o modzie dziecięcej DwaRazyW Weekendowy luz

DWARAZYW

Blog o modzie dziecięcej DwaRazyW Weekendowy luz

Ford Mondeo Vignale oficjalnie

Motofilm

Ford Mondeo Vignale oficjalnie

Nowy Ford Mondeo jest już dostępny w najbardziej ekskluzywnej wersji Vignale. Model będzie dostępny w wersjach sedan oraz kombi, natomiast ceny w Wielkiej Brytanii startują od 29.045 funtów. Ford Mondeo Vignale charakteryzuje się barwą nadwozia Vignale Nocciola (dostępne także metaliczne kolory – biały, srebrny, czarny), skórzanym wnętrzem, innym grillem, chromowanymi elementami, 18-calowymi kołami, pełnymi reflektorami adaptacyjnymi LED, systemem nagłośnienia z 12 głośnikami, nawigacją, systemem redukującym dźwięk silnika w kabinie oraz wieloma systemami bezpieczeństwa. Ford Mondeo Vignale jest oferowany z silnikiem 2.0 l EcoBoost o mocy 240 KM i 2.0 l turbodieslem o mocy 180 KM i 210 KM. W katalogu widnieje także wariant hybrydowy o mocy 187 KM.

Fashionable outfit

BOBOFASHION

Fashionable outfit

Skoda wprowadzi crossovera na podstawie Fabii?

Motofilm

Skoda wprowadzi crossovera na podstawie Fabii?

Skoda w ciągu najbliższych dwóch lat prawdopodobnie zaprezentuje Fabię w wersji crossover. Samochód powstanie na platformie MQB i będzie oferował więcej miejsca wewnątrz i otrzyma te same silniki, które można zamówić z najnowszą generacją Fabii. Nie spodziewamy się wersji hybrydowej ani elektrycznej ze względu na dużą cenę takich wariantów. Rendering: X-Tomi Design

Stir fry z kurczakiem

Kulinarne przygody Gatity

Stir fry z kurczakiem