Drink bananowe love

Ala piecze i gotuje

Drink bananowe love

PAMIĘTNIK MAMY

Nie taka kolka straszna jak ją malują

Nie taka kolka straszna jak ją malują Płaczące i wierzgające nóżkami niemowlę, którego nie da się uspokoić to ciężki widok dla każdej matki. Bezradność, która towarzyszy w tych momentach z pewnością nie pomoże opanować sytuacji. Dlatego dziś postanowiłam przybliżyć Wam temat kolki jelitowej niemowląt, z którą w dzisiejszych czasach boryka się coraz więcej rodziców. Bardzo dużo mam zapytań o kolkę i dużo rodziców szuka pomocy w tym temacie. Jak zatem rozpoznać, że moje dziecko ma kolkę, jakie są jej przyczyny i jak pomóc niemowlęciu uśmierzyć ból?  Zanim jednak przejdziemy do konkretów, wyjaśnijmy czym właściwie jest kolka. Definicje określają ją jako dolegliwość, objawiającą się ostrym, napadowym płaczem, trudnym do ukojenia. Zazwyczaj te objawy łączy się z zaburzeniami dotyczącymi przewodu pokarmowego, za przyczynę płaczu uznając ból brzucha niemowlęcia, wywołany nagłym, bolesnym skurczem jelit. Dokładna etiologia tej dysfunkcji nie jest niestety znana. Istnieje jednak kilka teorii mówiących o czynnikach, które mogą ją powodować: niedojrzały układ pokarmowy – tak małe dzieci mają jeszcze nieuregulowaną pracę jelit; niedojrzały układ nerwowy – kolka może być wynikiem odreagowywania zbyt dużej ilości bodźców, z którymi nie radzi sobie niemowlę; połykanie powietrza podczas karmienia (przez co dochodzi do wytwarzania nadmiernej ilości pęcherzyków, powodujących wzdęcia i skurcze jelit); przejedzenie – niemowlę, które zje zbyt dużo pokarmu może nie radzić sobie z prawidłowym i sprawnym trawieniem; nietolerancja laktozy – nadwrażliwość na białko mleka krowiego, dostarczane wraz z pokarmem matki; nieodpowiednia dieta matki karmiącej piersią np. spożywanie produktów ciężkostrawnych i wzdymających; według psychologów kolkę może wywoływać także nadmierny stres i przemęczenie mamy. Dzieci płaczą, bo to ich jedyny sposób na zasygnalizowanie nam swoich potrzeb. Jak więc odróżnić płacz dziecka spowodowany głodem czy dyskomfortem związanym z mokrą pieluszką od płaczu wywołanego kolką niemowlęcą? Poniżej przedstawiam Wam charakterystyczne objawy kolki: płacz lub krzyk, który trudno jest ukoić, pojawiający się zazwyczaj o tych samych porach;   płacz trwający minimum 3 godziny w ciągu doby (jest to łączny czas płaczu, a nie ciągły płacz przez 3 godziny), powtarzający się minimum 3 razy w tygodniu;   niemowlę pręży się i podkurcza nóżki;   ataki kolki pojawiają się zazwyczaj w 2-3 tygodniu życia dziecka, a mijają po 16 tygodniu;   brzuszek dziecka jest wzdęty, niemowlę ma problemy z oddawaniem gazów i zrobieniem kupki;   dziecko mimo ataków płaczu dobrze się rozwija. Nikt nie lubi jednak jak jego dziecko cierpi, ale na kolkę nie ma cudownego leku, musi po prostu sama minąć. Są jednak sposoby na złagodzenie objawów tej nieprzyjemnej dolegliwości, którymi chętnie się z Wami podzielę. Naturalne metody walki z kolką: masaż brzuszka np. wykonywanie okrężnych ruchów zgodnie z ruchem wskazówek zegara czy podciąganie kolanek do brzucha dziecka;  kąpiel w ciepłej wodzie; ciepłe okłady na brzuszek np. położenie rozgrzanej żelazkiem pieluszki; jak najczęstsze kładzenie maluszka na brzuchu i masowanie mu pleców (uciśniemy w ten sposób brzuch co spowoduje wydalenie gazów); stosowanie lekkostrawnej diety, wyeliminowanie niektórych składników tj. cebula, czosnek, nabiał; picie herbatki z kopru włoskiego; prawidłowa technika karmienia dziecka – przy karmieniu piersią dbanie o to, by dziecko dobrze się przyssało i nie łykało powietrza podczas karmienia; przy karmieniu butelką dbanie o dobrej jakości smoczki tzw. antykolkowe; pamiętanie o tym, aby po karmieniu dziecku się odbiło; przytulanie, kołysanie (noszenie dziecka w takiej pozycji aby głowa była wyżej niż brzuch). Jeśli powyższe metody nie przyniosą żadnych rezultatów można zastosować farmakologiczne metody walki z kolką, do których zaliczamy: preparaty na bazie simetikonu lub dimetikonu – to związki zmniejszające napięcie powierzchniowe pęcherzyków gazu, ułatwiając ich pęknięcie, a co za tym idzie usprawniając wydalanie gazów. środki zawierające laktazę. Jeśli przyczyną kolki jest nietolerancja laktozy warto podać niemowlęciu enzym laktazę, który rozkłada laktozę, dzięki czemu jest ona lepiej przyswajalna. Stosując opisane przeze mnie metody z pewnością złagodzimy ból brzucha, poprawiając tym samym samopoczucie nie tylko naszego dziecka ale i nas samych. W końcu szczęśliwe dzieci to szczęśliwi rodzice ☺. A jakie Ty znasz skuteczne sposoby na kolkę?

Elektryczny mikrobus Volkswagena zadebiutuje w Detroit

Autokult

Elektryczny mikrobus Volkswagena zadebiutuje w Detroit

Volkswagen kontynuuje swoją elektryczną ekspansję, realizując tym samym nową misję zostania liderem w produkcji pojazdów ekologicznych. Najnowszą, choć koncepcyjną propozycją będzie mikrobus I.D. który zadebiutuje już niebawem w Detroit.Czytaj więcej w Autokult.pl

Zaczytana Madusia: na co czekam w styczniu, czyli zapowiedzi wydawnicze. :)

PO PROSTU MADUSIA

Zaczytana Madusia: na co czekam w styczniu, czyli zapowiedzi wydawnicze. :)

        Święta, Święta i po! ;) Ten ostatni tydzień był dla mnie czasem niezwykle rodzinnym i pełnym odpoczynku, czyli właśnie takim jaki miał być. Teraz siedzę już w Krakowie, z tysiącem słoików wypakowanych świątecznym bigosikiem i mnóstwem innych cudów i zajadam sobie radośnie siedząc pod kocem (bo pogoda fatalna) i czytam te wszystkie cudowne książki, które znalazłam pod choinką. W tym roku Mikołaj/Gwiazdka bardzo się postarał i dzięki temu mam co robić wieczorami. ;) Nie oznacza to jednak, że przestałam śledzić wszelkie nowości i zapowiedzi, oj nie, lubię być w tym temacie na bieżąco. I ostatnio odkryłam, że styczeń zapowiada się bardzo ciekawie i są cztery takie pozycje, które koniecznie muszą się znaleźć na moim i tak już przepełnionym regale. ;) Jeśli jesteście ciekawi, o co mi chodzi, zapraszam do czytania! :)         1) "Dziewczyna, którą kochałeś" Jojo Moyes (wydawnictwo Znak) 9.01.2017- długo się wzbraniałam przed tą autorką, bo jakoś takie romantyczne historie od dawna mnie już nie interesowały. Ale ostatnio koleżanka oddała mi mój egzemplarz "Zanim się pojawiłeś" i przepadałam. Książkę połknęłam w dwa wieczory, upłakałam się oczywiście jak dzika świnka, trochę się też zezłościłam (ale o tym wszystkim jeszcze napiszę na spokojnie w styczniu, bo część recenzji już mam) i stwierdziłam, że jednak dam szansę tej autorce. W jej najnowszym tytule spodobał mi się opis, bowiem też ostatnio mam ochotę być jak główna bohaterka - wejść pod kocyk i nie wychodzić spod niego. Jednak zdecydowanie najbardziej urzekł mnie w opisie wydawcy zwrot: "podobno można łamać zasady, jeśli się kocha…" i dla tego zdania chcę przeczytać całą książkę. ;)http://bonito.pl/k-1202950-dziewczyna-ktora-kochales            2) "Pieśń królowej" Elizabeth Chadwick (wydawnictwo Prószyński) 24.01.2017 -  to pierwszy tom trylogii o Eleonorze Akwitańskiej. Tutaj nie potrzebowałam żadnej zachęty, bo wszelkie książki  i powieści historyczne (zwłaszcza te dotyczące kobiet) pochłaniam bez opamiętania. Gdy tylko więc dojrzałam ten tytuł w zapowiedziach, szybciutko go sobie zapisałam, bo koniecznie musi do mnie trafić. Akurat o Eleonorze Akwitańskiej czytałam dość mało, raptem jedną biografię (która tak średnio mi się podobała), a jest ona zdecydowanie fascynującą postacią. Była królową Francji i Anglii, a także matką słynnego Ryszarda Lwie Serce. Cała historia rozpoczyna się, gdy Eleonora ma lat 13 i całe cudne życie przed sobą, ale jak to zwykle bywa, wszystko zmienia się w jednej chwili - umiera jej ojciec, ona zostaje zmuszona do ślubu i musi zasiąść na tronie. Zapowiada się fantastyczna czytelnicza przygoda, a fakt, że to dopiero pierwszy tom, zdecydowanie zaostrza mój apetyt. ;)http://bonito.pl/k-1666064-piesn-krolowej           3) "Susza" Jane Harper (wydawnictwo Czarna Owca) 11.01.2017 - jako ogromna fanka kryminałów wszelakich nie mogłam przejść obojętnie obok tej pozycji. Już kilka jej recenzji czytałam i zachwyciły mnie szalenie, więc chętnie wezmę ten tom w swoje łapki tego jedenastego stycznia (chociaż ma poważną konkurencję tego samego dnia, o czym za chwilkę). Generalnie z kryminałami jest ten problem, że ciężko wymyślić coś nowego, aczkolwiek ostatnio coraz więcej ciekawszych pomysłów się pojawia i do tego grona zalicza się właśnie ta pozycja. Historia wydaje się być znana - małe miasteczko, zbrodnia sprzed lat i mnóstwo tajemnic, ale tłem dla niej jest najdotkliwsza susza od stu lat. A że tego jeszcze nie grali, to chętnie się dowiem, jak tytułowa susza wpływa na całą fabułę. ;)http://bonito.pl/k-1499091-susza       4) "W kręgach władzy. Tom 1. Wotum nieufności" Remigiusz Mróz (wydawnictwo Filia) 11.01.2017 - kolejne dziecko Mroza. Jak głoszą wydawcy: "Pierwsza polska seria political fiction", czyli zdecydowanie coś co Madusie lubią najbardziej. ;) Mróz ma talent do tworzenia intrygujących historii i wyrazistych postaci, więc mam nadzieję, że i tym razem też tak będzie. Pierwsze skojarzenie jakie się nasuwa, to oczywiście "House of cards"(które widnieje nawet na okładce), ale z opisu wydawcy wydaje się być jednak mylnym tropem. Marszałek sejmu (o dziwo, kobieta ;p) i wschodząca gwiazda prawicy oraz wielki spisek w najważniejszych kręgach władzy, który połączy te dwie postacie. Zapowiada się niezwykle smakowita uczta, która zapewne zdominuje mój jedenasty dzień stycznia. ;)http://bonito.pl/k-1555039-w-kregach-wladzy-tom-1-wotum-nieufnosci       A wy na co czekacie w styczniu? ;) Podzielcie się, może coś mi umknęło albo coś mnie zaciekawi. ;)~~Madusia.

PINK CAP TOMMY HILFIGER

GUMIJAGODA

PINK CAP TOMMY HILFIGER

Sałatka ze świeżym ananasem i kurczakiem

Kulinarne przygody Gatity

Sałatka ze świeżym ananasem i kurczakiem

Recenzja Final Fantasy XV. To RPG lepszy od Wiedźmina!

Gadźetomania.pl

Recenzja Final Fantasy XV. To RPG lepszy od Wiedźmina!

Jest pięknie

Mój test: fizjologiczna pianka oczyszczająca La Roche-Posay

Od bardzo dawna do mycia twarzy używam kosmetyków w piance. Tę formułę lubię najbardziej, jakoś wtedy mam uczucie czystości – żele, mimo że pienią się równie mocno, często zostawiają uczucie warstwy na skórze, a mleczka nigdy mi nie odpowiadały. Pianka ma też dla mnie tę zaletę, że zmywa bardzo dokładnie makijaż, bo lepiej pokrywa skórę. Na tegoroczny sezon grzewczy postanowiłam trochę zmienić mój codzienny rytuał pielęgnacyjny. Zamiast pianki z wyciągiem z drzewa herbacianego, wybrałam fizjologiczną piankę oczyszczającą La Roche-Posay. Zależało mi na tym, żeby preparat, którego używam dwa razy dziennie, był trochę bardziej delikatny, bo zwykle w zimie przesusza mi się nieco skóra. Fizjologiczna pianka oczyszczająca La Roche-Posay jest bardzo wydajna. Przyzwyczaiłam się, że do umycia twarzy i szyi potrzebne są dwie pompki produktu, tutaj jedna w zupełności wystarcza – chociaż w takim razie idealnym rozwiązaniem byłyby mniejsze opakowania. Wszystko wskazuje bowiem na to, że pianki będę używać co najmniej 2, może nawet 2,5 miesiąca – a zwykle kończę opakowanie w ciągu miesiąca najdalej. Pewnie gdybym częściej się malowała, pianka zużywałaby się szybciej – na dokładne zmycie makijażu (krem BB + puder) z twarzy i szyi potrzeba co najmniej 3-4 porcji, najlepiej rozłożonych na dwa razy. Po nałożeniu i wmasowaniu w skórę, pianka znika – wiąże się z makijażem, z zanieczyszczeniami na skórze. Zmywa się bez trudu. Twarz po umyciu nie jest ściągnięta ani podrażniona, więc można od razu nałożyć ulubiony krem. Nie lubię mocno perfumowanych kosmetyków, ale lekki, świeży zapach jest dla mnie przyjemny. Jednak jeśli nie tolerujesz pachnących kosmetyków, weź to pod uwagę. Na szczęście czuć go tylko po psiknięciu pianką na dłoń, potem znika. Zdumiałam się bardzo, kiedy któregoś dnia wczytałam się w skład pianki La Roche Posay i okazało się, że w składzie ma SLS! Jednak nie należy dawać się ponieść takim hasłom, bo SLS odpowiada za to, że pianka się pieni – i za to, że skutecznie usuwa zabrudzenia ze skóry. Być może, gdybym nałożyła preparat z SLS na skórę na cały dzień, pewnie mogłoby się pojawić jakieś zaczerwienienie, wysypka czy coś takiego. Ale nikt nie chodzi z pianką do mycia twarzy przez cały dzień na skórze, a te kilkadziesiąt sekund, kiedy przy jej pomocy zmywa się brud całego dnia czy makijaż, to naprawdę za mało. Chyba, że masz bardzo wrażliwą skórę – ale wtedy pewnie i tak nie czytasz tego tekstu, bo masz swoje własne, specjalistyczne kosmetyki. Dla kogo jest to produkt? Uważam, że sprawdzi się i w pielęgnacji skóry dojrzałej, i młodej. Fizjologiczna pianka oczyszczająca La Roche-Posay jest delikatna, nie powoduje podrażnień, nie wysusza skóry – a to docenią osoby w każdym wieku. Pozornie wysoką cenę nietrudno uzasadnić rewelacyjną wydajnością produktu. Pianka do twarzy to też dobry kosmetyk w podróży, z uwagi na bezpieczne opakowanie – nic się nie otworzy, nie wyleje. Jeśli chcecie dowiedzieć się, co piszą o niej inne użytkowniczki, zapraszam: tutaj Fizjologiczna pianka oczyszczająca La Roche-Posay kosztuje 55 zł / 150 ml. Do kupienia w aptekach.The post Mój test: fizjologiczna pianka oczyszczająca La Roche-Posay appeared first on Jest Pięknie.

Sylwestrowy bufet - pomysły na przekąski i nie tylko

Smaczne Blogi

Sylwestrowy bufet - pomysły na przekąski i nie tylko

Journalistka

NAJLEPSZE I NAJSZYBSZE LODY HOMEMADE

Raczej nie zamierzam dzielić się tu przepisami, ale ten jest banalnie prosty i daje trochę radości, więc może od czasu do czasu zrobię wyjątek :) Składniki: 4 banany, puszka mleczka kokosowego, świeża bazylia, miód. Czas: kilka minut. banany kroimy w plasterki, wrzucamy do worka próżniowego i zamrażamy na kilka godzin. następnie miksujemy z mlekiem kokosowym i świeżymi Read More

Przepisy na Sylwestra

Niebo na talerzu

Przepisy na Sylwestra

Jeszcze dojadamy resztki świątecznych potraw, jeszcze nie zbieram się do wykonania obiadu i lodówka wcale jakaś taka nieopróżniona, a tu powolutku zbliża się do nas sylwester i Nowy Rok:)Dla tych, którzy spędzą go na tzw. domówkach czy prywatkach zbieram w jedno miejsce kilka pomysłów do ugoszczenia przyjaciół lub zabrania potraw ze sobą na sylwestrowe przyjęcie. Na sylwestra zwykle przygotowuję sałatki i podzielne przekąski, które można podać od razu na stół i nie wymagają naszej specjalnej troski, podgrzewania w trakcie, zmiany sztućców i dużego zachodu. By więcej czasu przypadło na zabawę, rzecz jasna:)  Dobre są na przykład pasztety. Kroję je w grube plastry, podaję do nich w salaterce obok korniszony czy grzybki. Albo stawiam słoiczek z takim pasztetem do smarowania pieczywa.Dodatkowo można pobuszowanie w zakładce przepisy "na sylwestra" - kliknij tu , jest tam ok. 80 artykułów, a w nich sałatki, przystawki, mięso i ciasta na sylwestra.      pasztet z cukinii i kaszy jaglanej                                                                             pasztet z grzybami                                                                                pasztet drobiowy                                                                                    pasztet z suszonymi pomidoramipasztet z warzywami                                                                                                            najłatwiejszy pasztet do smarowania szarpana pieczeń wieprzowa pulled pork smarowidło z wieprzowiny do chleba                                                                   arancini - kulki z ryżu babeczki z chleba                                                                    bułki z pieczarkamipyszne babeczki ze szpinakiem                                                            sałatka z paluszków surimisałatka z rukoli i tuńczyka    sałatka z rukoli, szynki długodojrzewającej i suszonych pomidorówsałatka z rukoli z serem pleśniowym                                            sałatka z pieczarkami i komosą ryżowąchili con carne                                                 rolada szpinakowa z łososiem

qbk blog … photoblog

Dubaj, zamki na piasku

W jednej z klatek filmu „Star Trek Beyond” pojawia się charakterystyczna dla Dubaju stacja metra. Nie dziwi mnie to, Dubaj jest cały jak z filmu SF. Warto go zwiedzić, dobrze się tam zarabia pieniądze, ale mieszkać byłoby trudno – zwłaszcza kiedy nie jesteś w stanie żyć bez kontaktu z przyrodą. Dubaj, ZEA, listopad 2015

Brides Magazine radzi: Upewnij się, że fotograf ślubny używa „Cannona lub Nikona”

Fotoblogia.pl

Brides Magazine radzi: Upewnij się, że fotograf ślubny używa „Cannona lub Nikona”

Pasta z parmezanem, prażonym sezamem i ziołami

Kuchnia Breni

Pasta z parmezanem, prażonym sezamem i ziołami

Polędwiczki wieprzowe w sosie porowym

Milion Smaków

Polędwiczki wieprzowe w sosie porowym

Sylwester z dziećmi – 6 pomysłów do wypróbowania w tym roku

NASZE KLUSKI

Sylwester z dziećmi – 6 pomysłów do wypróbowania w tym roku

Sałatka z kalerosse™ ze śledziem i fasolą

Smaczna Pyza

Sałatka z kalerosse™ ze śledziem i fasolą

MATKA NIE IDEALNA

Podsumowanie poświąteczne.

Święta, Święta i po Świętach. Wiadomo jak jest. Trzy dni legalnego obżarstwa, plus dwa/pięć (niepotrzebne skreślić) kilogramy na liczniku i tydzień narzekania, że dupa nie zmieści się w sylwestrową kreację. Paradoks świąt? Wchodzisz do teściowej w pierwszej osobie a wychodzisz w trzeciej. Albo jeszcze gorzej, jak wchodzisz do babci, wtedy wychodzisz w liczbie mnogiej. Każda […] Artykuł Podsumowanie poświąteczne. pochodzi z serwisu matka-nie-idealna.pl.

Porsche podtrzymuje świąteczny klimat z Panamerą Executive

Autokult

Porsche podtrzymuje świąteczny klimat z Panamerą Executive

Gniazda makaronowe bolognese

Mój kulinarny pamiętnik

Gniazda makaronowe bolognese

Panasonic Lumix G80 jest bliziutko ideału [test]

Fotoblogia.pl

Panasonic Lumix G80 jest bliziutko ideału [test]

Pikantna sałatka makaronowa z krewetkami / Spicy shrimp pasta salad

Karmelowy

Pikantna sałatka makaronowa z krewetkami / Spicy shrimp pasta salad

Świąteczny Outfit | Christmas Outfit

kristifashion

Świąteczny Outfit | Christmas Outfit

ASUS C302CA-DHM4: ultramobilny ChromeBook zachwyca nie tylko designem

Gadźetomania.pl

ASUS C302CA-DHM4: ultramobilny ChromeBook zachwyca nie tylko designem

Gigabyte BRIX Gaming GT: desktopy o wymiarach konsoli do gier w UltraHD

Gadźetomania.pl

Gigabyte BRIX Gaming GT: desktopy o wymiarach konsoli do gier w UltraHD

Klimatyczne zimowe zdjęcia Manny'ego Ortiza uchywcone nowym bezlusterkowcem Sony a6500

Fotoblogia.pl

Klimatyczne zimowe zdjęcia Manny'ego Ortiza uchywcone nowym bezlusterkowcem Sony a6500

Wafle z pianką

Magiczne życie Marty

Wafle z pianką

SAŁATKA MAKARONOWA Z KURCZAKIEM I WARZYWAMI – idealna na Sylwestra!

Ostra na słodko

SAŁATKA MAKARONOWA Z KURCZAKIEM I WARZYWAMI – idealna na Sylwestra!

POLĘDWICZKA WIEPRZOWA Z SUSZONYMI POMIDORAMI W SZYNCE PARMEŃSKIEJ

Z Majeczką w kuchni

POLĘDWICZKA WIEPRZOWA Z SUSZONYMI POMIDORAMI W SZYNCE PARMEŃSKIEJ

Szukacie fajnego i prostego pomysłu na obiad noworoczny lub odświętne spotkanie w gronie przyjaciół czy rodziny? Tak podana polędwiczka wieprzowa sprawdzi się w 100%Składniki:1 większa polędwiczka wieprzowasuszone pomidory- ok 10 sztuksól,pieprz5-6 plastrów szynki parmeńskiejplaster masłaWykonanie:W polędwiczce nacinamy kieszeń, oprószamy sola i pieprzem w środku i na zewnątrz. Do kieszeni układamy jeden obok drugiego suszone pomidory, odkładamy na całą noc do lodówki. Na drugi dzień cała polędwiczkę zawijamy ciasno w szynkę( plastry układamy obok siebie, zawijamy) , wkładamy do worka do pieczenia, do którego uprzednio wkładamy plaster masła, pieczemy ok 30- 40  minut. Przed podaniem na talerze kroimy w dość grube plastry. 

Owsianka piernikowo-jabłkowa

Lekki brzusio

Owsianka piernikowo-jabłkowa