Paszteciki z mięsem

Zajadam

Paszteciki z mięsem

bezglutenowe świąteczne ciastka migdalowo-cynamonowe

Cook Yourself

bezglutenowe świąteczne ciastka migdalowo-cynamonowe

Bangkok nocą

OOPS!SIDEDOWN

Bangkok nocą

Za dnia życie toczy się tu bardzo leniwie. Dzieje się tylko to, co dziać się musi. Wszystko inne czeka na swój czas. Bo Bangkok oczy otwiera dopiero wieczorem. Budzi się do życia, gdy inni zasypiają. Nie od dziś wiadomo, że nocne życie w Bangkoku kwitnie jak tulipany na wiosnę. Nie trzeba szukać daleko. Niemal w każdej turystycznej dzielnicy, co wieczór, podstarzali panowie ze Stanów Zjednoczonych i Europy Zachodniej umawiają się na randki z młodszymi Tajkami. Widok jest co najmniej deprymujący. Na szczęście, w Bangkoku są też miejsca w których ludzie po prostu dobrze się bawią. Spędzają czas ze znajomymi, tańczą, śpiewają i nadrabiają zaległości życia towarzyskiego. Jednym z najpopularniejszych, najgłośniejszych i najbardziej radosnych miejsc w Bangkoku jest ulica uchodząca za mekkę backpackerów, słynna Khao San Road. Nie wiemy, dlaczego akurat to miejsce przyjęło jako najbardziej backpackerskie. Na pewno ktoś kiedyś otworzył tu hostel, bo z Khao San Road jest naprawdę blisko do najważniejszych świątyń w Bangkoku. Turyści z biegiem czasu zaczęli napływać w coraz większej liczbie, następnie ktoś inny wywęszył interes, a później poszło już samo. Sporo osób dzieli się na dwa obozy – tych, którzy Bangkok i Khao San Road lubią, i tych, którzy nie znoszą. Przez większą część pobytu w mieście mieszkaliśmy w tej okolicy, więc odpowiedź nasuwa się już sama. Atmosfera jest świetna. Mimo, że co wieczór wpadaliśmy na te same, lub bardzo podobne, wózki z jedzeniem, tych samych dziadków pytających konspiracyjnym szeptem – Ping Pong show? i tych samych sprzedawców podróbek Nike, Adidas i The North Face, większość dni spędzonych w Bangkoku kończyliśmy właśnie tam. Detektor Januszy wykrył tylko kilka osób. W głównej mierze takich, które zgubiły się w okolicy i szukały taksówki. Większość turystów nosiła (do wyboru) długie brody, dredy, plecaki, rozpięte koszule i tatuaże. Hipstery, powiecie. Może i tak, ale to oni tworzą klimat tego miejsca. Atrakcji na Khao San Road jest bez liku. Można zrobić sobie tatuaż z henny, można kupić T-shirt z logo lokalnego browaru czy wspomniane podróbki w całkiem niezłych cenach. Można dobrze zjeść, poczęstować się świerszczem, pająkiem i skorpionem na patyku, zrobić sobie dready, dać się wymasować, pójść do Maka (a jakże, na ulicy są nawet dwa) albo zabawić się w klubie i utonąć w wiaderku alkoholu. Mimo mocno imprezowej atmosfery, to miejsce jest po prostu fajne. Ma klimat i warto się tu zagubić choć jednego wieczoru. Jeśli wieczorem w Bangkoku usłyszycie na ulicy specyficzne „trykanie” przypominające żabi rechot, możecie być pewni, że to Pani Żaba w śmiesznym kapelutku. Sprzedaje drewniane żaby z ząbkowanym grzbietem, który smyra się drewnianym patykiem. Praktyczna rzecz. Sądząc po dużej liczbie jaj, pan smaży roti. Jajeczne naleśniki ze słodkim wkładem. Zdjęcie pt. „Polak w Bangkoku”. Po krótkiej prezentacji świecącego artefaktu, który wprawił go w niemałe zdziwienie, pan z Polski zrobił pani z Tajlandii wykład w ojczystym języku na temat historii bąka. „Bożena, pyknij mi fotkę na fejsa. Lajki posypią się strumieniem!”. Recycling w najlepszej postaci. Gadżety z puszek po napojach. W końcu trzeba było zrobić coś szalonego. Impreza odpadła w przedbiegach, więc zostały warkoczyki. Pani, mimo że wprawiona, trochę szarpała, ale dzięki temu po tygodniu fryzura wciąż wyglądała jak nowa. Chinatown Nocne życie pełną parą rozbrzmiewa też w Chinatown. Światła pionowych szyldów i neonów, których jest tu zatrzęsienie, rozświetlają ulicę czyniąc ją niezwykle fotogeniczną. Co najlepiej robić w Bangkoku wieczorową porą? Testować street-food, oczywiście! Po powrocie, tajską kuchnię zaliczyliśmy do jednej z najlepszych, jakie mieliśmy okazję próbować. Tajska kuchnia i tajskie ceny rozpieszczają. Na maksa. Jeżeli przez kilka tygodni za pad thai płacisz od 5 do maksymalnie 7 zł, jak możesz w takiej Warszawie zapłacić za to samo danie od 20 do 30 zł? Zwłaszcza, jeśli dobrze wiesz, z ilu składników składa się to danie. Podpowiedź: z niewielu. Bojkotujemy więc teraz wszystkie warszawsko-tajskie knajpy, a jedzenie w Tajlandii i Kambodży opiszemy w osobnym, stricte gastroturystycznym wpisie. A mówią, że przy jedzeniu czytać nie wolno. Może mang to nie dotyczy? W końcu czyta się je od tyłu., to może i trawi się lepiej. Ogromna kolejka kotłująca się wokół wózka trwała w oczekiwaniu na… słodkie bułki z czekoladą i dżemem. Pieczywo to w Tajlandii towar raczej nieosiągalny, więc jeśli chcecie zrobić dobry biznes – otwórzcie piekarnię i serwujcie bułki z nutellą. Sukces gwarantowany! Bardzo bym chciała, ale nie uraczę Was tym razem żadną ciekawą anegdotką. Najprawdziwsza prawda jest taka, że my po Bangkoku głównie włóczyliśmy z aparatem, kręcąc i fotografując. A jak zachciało nam się jeść, to jedliśmy. Z jednej strony – nuda. Z drugiej, bardzo nam tego brakowało przez ostatnie miesiące. Jesteśmy typem ludzi, którzy w podróży niemal nie odczuwają zmęczenia. Narzucamy sobie szybkie tempo, dużo zwiedzamy i jeszcze więcej łazimy. Jeśli da radę, zaglądamy pod każdy mijany po drodze kamień. I dopiero jak się upewnimy, że tam, dalej, nie ma już nic, podejmujemy decyzję o odwrocie. Fajnie było tak dla odmiany po prostu się poszwędać. Niespiesznie, zaglądając we wszystkie boczne uliczki i do każdego gara w garkuchni. A później kupić butelkę piwa w 7-eleven, rozlokować się na wyspie po środku ronda i obserwować toczące się życie. Kac Vegas w Bangkoku Ostatnie dwa dni przed powrotem do Polski spędziliśmy w Silomie, biznesowej dzielnicy Bangkoku. Nie trzeba mieć wielkiego zmysłu fotograficznego żeby wyobrazić sobie, jak takie miejsca mogą wyglądać nocą. Kosmicznie. Miasto przyszłości, żywcem przeniesione z japońskiej mangi Ghost in the Shell. Można, co prawda, pisać tak o wielu metropoliach, ale to właśnie w Bangkoku zakochaliśmy się w tych futurystyczno-urbanistycznych klimatach. Pretekstem do znalezienia noclegu w Silomie był jednak MahaNakhon. Najwyższy budynek w Tajlandii, nowoczesny biurowiec, którego budowę ukończono w sierpniu tego roku. Sam deweloper opisuje go jako „złożoną z pikseli trójwymiarową wstęgę”. Gdy na kilka dni przed wyjazdem zobaczyliśmy zdjęcie z jego otwarcia na Instagramie, od razu przyszła nam na myśl poskładana z pikseli konstrukcja z oldskulowej gry Minecraft. MahaNakhon sięga 314 metrów i kryje we wnętrzu 77. pięter. Dla dobrego porównania Pałac Kultury ma pięter 42, a mierzy zaledwie 188 metrów. Z czym do ludzi? Miejscówką z której najlepiej prezentuje się wieżowiec, a przynajmniej taką, którą udało nam się znaleźć i która mieści się w zasięgu kieszeni, jest Rooftop Bar Cloud 47. Małe piwo za kilkanaście złotych da się przeżyć jeśli w gratisie dostajesz piękną panoramę Silomu. Uwaga, na tarasie nie wolno rozstawiać się ze statywem, bo obsługa będzie miała przekichane. Grzecznie spakowaliśmy więc sprzęt do futerału i zdjęcia poszły z rąsi. Drugim miejscem, z którego widok na miasto zaparł nam dech, był Baiyoke Sky Hotel. Najwyższy hotel Bangkoku z rooftop barem i platformą widokową na 83. piętrze. Przez chwilę miałam nadzieję, że na górze tłoku nie będzie. Przecież turyści wolą chodzić po świątyniach, a w nocy śpią. Prawda? Mimo że platforma widokowa to maszynka do zarabiania pieniędzy, ceny nie odstraszają zupełnie nikogo. A przynajmniej nie Chińczyków. Trzeba mentalnie przygotować się na długą kolejkę do windy, a później na krzyki, hałasy i wstrząsy na platformie. Całe szczęście, że większość ludzi wchodzi na platformę tylko na kilka minut, robi selfie ze znajomym albo rodziną i ucieka na dół, ewentualnie do baru. Platforma dosłownie chodzi pod stopami. Bardzo ciężko utrzymać na niej statyw, więc możecie sobie wyobrazić, ile siarczystych przekleństw w rodzimym języku posypało się na naród chiński z ust Piotrka. Liczba przekleństw proporcjonalna do liczby podświetlonych budynków w Silomie. Na szczęście nerwy szybko zatopiliśmy w alkoholu. W cenie biletu wstępu (400 BHT) jest bowiem dowolny drink z menu w rooftop barze. A widoki z baru całkiem zacne, bo to tylko jedno piętro niżej. Gdyby nie fakt, że na zakończenie podróży łapało mnie przeziębienie (cholerna klimatyzacja w centrach handlowych!), moglibyśmy, słowo daję, siedzieć w rooftop barach do samego wschodu słońca. Atmosfera zupełnie inna niż w starej części miasta, lecz równie wyjątkowa. Wcześniej nie byłam tego pewna, ale teraz czuję to w kościach. W takim Tokio czy Szanghaju czulibyśmy się jak ryby w wodzie. I tak sobie teraz myślę, że u nas to jest chyba w myśl zasady „albo grubo, albo wcale”. Jeśli miasto to przepastne i z przytupem, a jeśli widoczki to dzikie i bezkresne. Tych drugich brakuje nam coraz bardziej, ale w następnym poście uciekniemy na południe, a duże miasta zostawimy już daleko w tyle. Artykuł Bangkok nocą pochodzi z serwisu OOPS!sidedown | travel & video | blog podróżniczy.

Domowa Cukiernia Ewy

Ciasto szachownica

Ciasto, którego smak przypomniałam sobie na jarmarku świątecznym. Zjadłam, zachwyciłam się smakiem, dostałam przepis i czym prędzej zrobiłam u siebie w domu :) Pozmieniałam co nieco, głównie z polewą i biszkoptem, ale myślę, że wizualnie wygląda niemal identycznie ;) Biszkoptowe kratki, maślano - budyniowy, kakaowy krem i mocno kakaowa polewa, udekorowane czekoladowymi kamyczkami... Uwielbiam przepisy z duszą, ten ma swoje lata, ale niezmiennie smakuje wszystkim. Takie ciasta najlepiej sprawdzają się na świątecznym stole - pięknie się prezentują i dobrze smakują a ich przygotowywanie to sama radość, która w okresie świątecznym nabiera większego znaczenia. Bardzo polecam, wbrew pozorom nie jest trudne a smak i zadowolone buzie domowników wynagrodzą Wam czas spędzony w kuchni :)     Jeżeli przygotowałaś/eś danie z tego przepisu, proszę o jego zdjęcie :). Wyślij je na adres konsek_ewa@o2.pl lub zostaw w komentarzu na facebooku. Fotografię opublikuję na facebookowym profilu Domowej cukierni Ewy :)   Składniki na jasny biszkopt: 3 jajka 2/3 szklanki cukru 2 łyżeczki cukru waniliowego 1 szklanka mąki pszennej 6 łyżek oleju 6 łyżek ciepłej wody 1 łyżeczka proszku do pieczenia Delecta   Biszkopt ciemny: 3 jajka 2/3 szklanki cukru 2 łyżeczki cukru waniliowego 1 szklanka mąki pszennej 6 łyżek oleju 6 łyżek ciepłej wody 1 łyżeczka proszku do pieczenia Delecta 2 łyżki kakao   Masa: 3 szklanki mleka 1/2 szklanki cukru 2 łyżki mąki pszennej 2 łyżki mąki ziemniaczanej sok z 1/2 cytryny 1,5 łyżki spirytusu 2-3 łyżki kakao 250 g masła   Polewa: 3 łyżki masła 3 łyżki śmietany 12% 5 łyżek cukru 3 łyżki kakao + 1 opakowanie czekoladowych kamyczków Delecta Decorada   Jajka ubijać z cukrem i cukrem waniliowym na jasną, puszysta masę przez około 10 minut. Dodać olej i wodę, miksować na niższych obrotach, do połączenia składników. Dodać mąkę przesianą z proszkiem do pieczenia i delikatnie wmieszać do masy.  Ciasto przelać do blaszki o wymiarach 25 x 30 cm, wyłożonej papierem do pieczenia. Piec w temperaturze 175 stopni przez około 25 minut, do tzw. suchego patyczka. Wystudzić. W taki sam sposób przygotować ciemne ciasto, dodając kakao do mąki z proszkiem do pieczenia. Również wystudzić. 2 szklanki mleka ugotować z cukrem. Pozostałą szklankę mleka zmiksować z mąkę pszenną i ziemniaczaną, kakao, sokiem z cytryny i alkoholem.  Zmiksowane mleko wlać do gotującego się, wrzącego mleka, gotować, ciągle mieszając, jak budyń. Wystudzić. Miękkie masło utrzeć na jasną, puszystą masę. Stopniowo dodawać masę budyniową, miksować do całkowitego połączenia składników. Wystudzone ciasta pokroić wzdłuż dłuższego boku na 4 równe paski. Krem podzielić na 3 części, paski smarować z jednej strony i sklejać bokami, kolorami na zmianę, po 2-3 paski w każdym rzędzie. Wierzch posmarować kremem i ułożyć drugą warstwę, w ten sposób, żeby pod spodem ciemnego paska był jasny i odwrotnie. Ponownie posmarować kremem i ułożyć ostatnią warstwę z pozostałych pasków. w taki sam sposób jak wcześniej - w przekroju powinna wyjść szachownica. Wierzch i boki posmarować pozostałym kremem, schłodzić w lodówce.  Polewa - śmietanę i masło podgrzać w rondelku, dodać cukier i kakao, podgrzewać do czasu aż składniki dobrze się połączą, a cukier się rozpuści. Zdjąć z ognia, przestudzić. Jeszcze ciepłą polewą polać ciasto, udekorować czekoladowymi kamyczkami Delecta Decorada. Smacznego :)     Przepis dodaję do akcji:    

Ciasto pomarańczowe z żurawinami

Wypieki Beaty

Ciasto pomarańczowe z żurawinami

Mini serniczki z makiem na kruchym cieście

Z miłości do słodkości

Mini serniczki z makiem na kruchym cieście

Gwiazda z patyków DIY

BABYLANDIA

Gwiazda z patyków DIY

Czasem zaglądam na Pinteresta, pewnie jak wiele innych osób lubię patrzeć na ciekawe pomysły i szukać wśród nich inspiracji. Mam zapisane sobie mnóstwo przeróżnych rzeczy, które chciałabym zrobić, ale niestety ten ekspresowo uciekający czas na niewiele mi pozwala. Jedną z takich rzeczy, na którą trafiłam już dawno, dawno temu jest gwiazda, którą dzisiaj chciałabym Wam pokazać.Czytaj więcej »

koktajl wzmacniający z kakao i jagodami goji

Bazyliowy Mus

koktajl wzmacniający z kakao i jagodami goji

Pora na koktajl! Koktajl bananowy! Koktajl z jagodami goji! Koktajl z orzechami i ziarnami kakao - tak tak tak. Dawno nie było przepisów na koktajle, a przecież teraz, gdy na dworze zimno, takie wzmocnienie na pewno się przyda. Ten jest na wypasie - wypchany #superfoods, mocno bananowy z rozgrzewającym cynamonem. P O L E C A M !Składniki:2 bananyszklanka mleka - krowiego lub kokosowego3 łyżki wzmacniającej mieszanki z Bulk Powders - jagody goji, ziarna kakao, orzechy nerkowca pół łyżeczki cynamonuPrzepis:1. Banany obrać, pokroić na mniejsze kawałki.2. Wrzucić do wysokiego naczynia, zalać mlekiem.3. Dorzucić cynamon i mieszankę wzmacniającą.4. Zmiksować.

TU TERAZ

Nagrody Stowarzyszenia Filmowców Polskich 2016 również dla łódzkich twórców

Nagrody Stowarzyszenia Filmowców Polskich wyróżniło w tym roku aż trzech twórców związanych łódzką Szkołą Filmową. Więcej informacji

TU TERAZ

Uchwalono budżet województwa na rok 2017 wbrew radnym z opozycji

Głosy koalicji PO-PSL przeważyły nad głosami opozycyjnego PiS, radnego z SLD raz jednego niezrzeszonego. We wtorek, 20.12 ostatecznie uchwalono budżet województwa łódzkiego. Więcej informacji

TU TERAZ

Sąd: choreografka klubu go-go wygrała sądową sprawę z ZUS-em

ZUS ścigał panią Aleksandrę z Łodzi za… zbyt wysoką pensję. Była choreografka i menadżerka klubu go-go wygrała sprawę w sądzie, który 20 grudnia przyznał jej [...]

TU TERAZ

Nowe hasło Uniwersytetu Łódzkiego

Nowe hasło Uniwersytetu Łódzkiego głosi „Uwolnij Umysł”. Hasło ma współtworzyć nowy wizerunek uczelni. Więcej informacji

TU TERAZ

Białą karetą po Piotrkowskiej

W poniedziałek 19.12 na ul. Piotrkowskiej pojawiła się biała zaprzężona w dwa siwe konie. Po Piotrkowskiej będzie kursować aż do Wigilii. Więcej informacji

TU TERAZ

Efekt domina na krajowej „7”. Rozbite pojazdy i potrącona piesza

Kilka uszkodzonych pojazdów, ranna piesza i kierowca ciężarówki – to obraz po zderzeniu na drodze krajowej nr 7 w miejscowości Gaj (woj. małopolskie). Informację i [...]

TU TERAZ

Napad na bank w Rzeszowie. Policja publikuje zdjęcia i prosi o pomoc

Wszedł do placówki bankowej, kasjerce zagroził „przedmiotem przypominającym broń”. Zabrał pieniądze i uciekł. Cały napad zarejestrowały kamery monitoringu. Teraz policja publikuje zdjęcie napastnika i prosi [...]

TU TERAZ

Nowa siatka szkół w Krakowie. Zobacz propozycję zmian [LISTA]

Władze Krakowa przedstawiły nową siatkę szkół. Większość gimnazjów zmieni się w podstawówki. Wbrew wczesniejszym zapowiedziom żadna szkoła nie będzie zlikwidowana. Więcej informacji

TU TERAZ

„Tu jest Polska” – demonstracja KOD na Rynku w Krakowie [ZDJĘCIA, WIDEO]

Ok. 300 osób pojawiło się na Rynku Głównym w Krakowie podczas demonstracji Komitetu Obrony Demokracji „Solidarni z opozycją”. Więcej informacji

TU TERAZ

Kraków. W mieście powstanie park ze świątecznych choinek

Zarząd Zieleni Miejskiej planuje po świętach Bożego Narodzenia zasadzić las choinek. Dlatego zachęcają mieszkańców, którzy kupią żywe drzewka na święta, aby o nie dbali, a [...]

Ciasteczka marcepanowe

Kolorowo torcikowo

Ciasteczka marcepanowe

Najciekawsze książki o przyrodzie, anatomii i planetach - dla całej rodziny

MALUSZKOWE INSPIRACJE

Najciekawsze książki o przyrodzie, anatomii i planetach - dla całej rodziny

Dziś mam dla kilka propozycji fantastycznych książek dla dzieci w wieku szkolnym, a także młodzieży i dorosłych. Te książki po prostu nie mają górnej granicy wiekowej, a czyta się je fenomenalnie. Przyznam szczerze, że nawet teraz zanim zabrałam się za ich recenzowanie nei mogłam odmówić sobie przeczytania kilku rozdziałów, przez co nieco opóźniłam w czasie ten wpis - zresztą sami zrozumiecie, gdy po nie sięgniecie :)Czytaj więcej »

Makowiec świąteczny. Świąteczna strucla z makiem

Damsko-męskie spojrzenie na kuchnię

Makowiec świąteczny. Świąteczna strucla z makiem

Czekoladowe trufle

Gotuj z Kasią

Czekoladowe trufle

Sos żurawinowy do mięs i pasztetów

Poezja smaku

Sos żurawinowy do mięs i pasztetów

Mienta blog

Kruche babeczki z masą czekoladowo-orzechową i żurawiną

Idealne babeczki na święta. Słodkie i sycące, więc z pewnością starczy ich dla wszystkich gości. Z kruchego ciasta na ciasteczka, z masą czekoladowo-orzechową, która pachnie piernikiem. Z dodatkiem kwaśnej żurawiny, stanowi pyszną kompozycję. Połączenie kruchego ciasta na ciasteczka, z pachnącą piernikiem masą czekoladowo-orzechową. Całość przełamana lekko kwaśną żurawiną. Z małym pomocnikiem przygotowałam je w mgnieniu oka :) ciasto: 300 g mąki pszennej 200 g masła 50 g cukru pudru 2 żółtka łyżka serka naturalnego lub śmietany   łyżeczka masła do wysmarowania formy łyżeczka kaszy manny do wysypania formy   40 g czekolady gorzkiej lub mlecznej łyżka kakao 2 białka 40 g cukru pudru 20 g zmielonych dowolnych orzechów 1/4 łyżeczki przyprawy do piernika dobrej jakości garść żurawiny (np. mrożonej) cukier puder do posypania gotowych babeczek Mąkę przesiewamy z cukrem pudrem. Siekamy z masłem. Dodajemy żółtka i serek, zagniatamy na gladkie ciasto. Przekładamy je na 30 minut do lodówki. Schłodzone ciasto  dzielimy na 2 cześci (70 i 30%). Rozwałkowujemy większe i wykrawamy z niego 12 krążków o średnicy około 10 cm. Z mniejszego kawałka wycinamy ciasteczka w świątecznych kształtach. Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni. Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Rozpuszczoną mieszamy z łyżką kakao. Białka ubijamy z cukrem pudrem na sztywno. […] Artykuł Kruche babeczki z masą czekoladowo-orzechową i żurawiną pochodzi z serwisu Mienta blog.

szybki piernik z marmoladą

CUKIERENKA KLEMENTYNKI

szybki piernik z marmoladą

Giełda klasyków

Jaguar E-Type Lightweight Competition 1963 – USA

Jaguar E-Type Lightweight Competition jest jedną z najczęściej wykonywanych replik, lecz oryginalnie powstał w zaledwie 12 sztukach. Dzięki silnikowi o astronomicznej mocy dochodzącej do 350 KM (co do dziś robi wrażenie, zważając na pojemność 3,8 l) i masie zaledwie 975 kg uzyskał on przydomek „zabójcy GTO”. Będący na usługach fabrycznego zespołu i sprzedany zaledwie kilku […] Post Jaguar E-Type Lightweight Competition 1963 – USA pojawił się poraz pierwszy w Giełda klasyków.

Giełda klasyków

Citroen XM V6 Exclusive 1998 – 32000 PLN – Niemcy

Citroen XM V6 Exclusive to wóz nietuzinkowy, natychmiastowo przykuwający uwagę i zapewniający bajeczny komfort. Ten przeszedł szereg prac renowacyjnych, w trakcie których uzyskał nowy „look”. Ten odcień lakieru i wnętrze to cechy szczególne limitowanej do 40 sztuk wersji Multimedia, bedącej najbardziej kolekcjonersko poszukiwaną odmianą modelu XM. Choć ten nie ma wartości oryginalnej Multimedii, wrażenie robi […] Post Citroen XM V6 Exclusive 1998 – 32000 PLN – Niemcy pojawił się poraz pierwszy w Giełda klasyków.

WHERE IS JULI+SAM

10 rzeczy, od których odwykłam na emigracji

Moje wizyty w Polsce bywają przepełnione refleksjami, refleksjami na temat codzienności i ludzi. Refleksjami, które budzą skrajne emocje, raz wzruszają, czasem śmieszą, a potem zaczynają dziwić. Ponad cztery lat w świecie sprawiły, że nie tylko idealizuje (bo tęsknota przecież idealizuje), ale też – przestaję rozumieć. W polskiej rzeczywistości odnajduję rzeczy i cechy, od których odwykłam, […] The post 10 rzeczy, od których odwykłam na emigracji appeared first on Where is Juli + Sam.

BUUBA

3 prezenty pod choinkę dla chłopaków, które okażą się strzałem w dziesiątkę!

Wydaje mi się, że dla chłopaków wszystko trudniej, kupić ubranko, dobrać prezent, zobaczcie jak sobie z tym poradziliśmy! Artykuł 3 prezenty pod choinkę dla chłopaków, które okażą się strzałem w dziesiątkę! pochodzi z serwisu Buuba.

Mama znalazła pracę + prezent - gotowy szablon nowoczesnego CV

Wcześniak i co dalej

Mama znalazła pracę + prezent - gotowy szablon nowoczesnego CV

Ale mnie tu długo nie było... Jak się część z Was domyśla - mama znalazła pracę. Ufff... Do tego gorący okres przedświąteczny i człowiek chodzi na rzęsach. Obiecałam post z szablonem CV i dziś się nim podzielę. Zrobiłam go sama wzorując się na internetach ;)Czytaj więcej »