Daily Cooking
Zioła wspomagające trawienie
Święta w polskiej kulturze to czas spędzany głównie przy stole. A stoły muszą być obowiązkowo zastawione smakołykami. O ile coraz więcej młodych osób stosuje zasadę zdrowego rozsądku i aktywniejszego spędzania świątecznego czasu, to starsze osoby, niestety, nie wyobrażają sobie innych świąt niż te, spędzone za stołem. Bardzo wyraźnie to widać, kiedy odwiedzamy nasze babcie. One raczej nie rozumieją, że nie mamy apetytu na kolejne 10 pierogów, 5 krokietów czy potężną porcję kapusty z grzybami. Jak sobie radzić z przejedzeniem? Razem z marką Fitaqua przygotowałam dla Was krótki poradnik.Najprostszym sposobem są ziołowe herbatki. Do wyboru mamy naprawdę sporo różnych ziół, więc można je dobrać według własnego smaku. Najbardziej popularne to mięta, koper (włoski, ogrodowy), i rumianek. Ziół wspomagających trawienie jest jednak znacznie więcej. Przy kłopotach ze wzdęciami skuteczne są: ziele tysiącznika, kminek (dodawany do dań z kapusty sprawa, ze jest ona nieco mniej wzdymająca), tatarak, gorczyca, anyż i arcydzięgiel. Trawienie pobudzą także: kwiat lawendy, kwiat rumianku pospolitego, ziele dziurawca, bazylia, majeranek, cząber, korzenie lubczyku, mniszka czy też kłącze melisy. Sklepy są pełne ziół w formie gotowych porcji w saszetkach lub luźnego suszu. Na opakowaniach zawsze jest napisane w jakiej ilości należy stosować dane zioła. (Przeważnie jest ilość mniej więcej półtorej łyżeczki na szklankę wody.) Warto przed świętami zaopatrzyć się w taką herbatkę. Na pewno nie zaszkodzi po obfitym posiłku wypić filiżankę ziół zamiast kolejnej kawy.Jak najlepiej parzyć zioła? Ziół nie powinno się zalewać intensywnie bulgoczącym wrzątkiem. Najlepsza jest temperatura w momencie, kiedy woda zaczyna wrzeć i staje się jakby mętna, z dużą ilością maleńkich bąbelków. Wodę w tej temperaturze i tym stanie dalekowschodni znawcy nazywają białym wrzątkiem.Naczynie, w którym parzą się zioła, należy przykryć (na około 8-10 minut.) Zapobiegnie to szybkiemu schłodzeniu napary oraz ulatnianiu się olejków eterycznych, które stanowią największą wartość ziół. Dobrym sposobem jest parzenie ich w termosie.Tylko korę i korzenie można gotować.Ziół nie powinno się słodzić. Zioła należy pić powoli, w żadnym wypadku duszkiem.Zioła powinny być wypijane na ciepło, bezpośrednio po zaparzeniu. Nie należy ich odgrzewać.Napary przygotowuje się w kubkach, szklankach, naczyniach emaliowanych i nierdzewnych (kwasoodpornych).Ważna jest jakość wody użytej do przygotowania naparu. Z byle jakiej wody, pełnej zanieczyszczeń, metali ciężkich i pestycydów - jakość naparu będzie mizerna.Rzadko która woda płynąca z kranu jest naprawdę dobrej jakości. Można mieszkać w nowym domu, z nową, czystą instalacją. Woda jednak nie płynie z wodociągów od razu do naszego kranu. Płynie wiele kilometrów rurami, które bardzo często mają wiele lat, a ich wnętrze...lepiej nie myśleć jak wygląda, skoro woda w czajniku pozostawia tyle osadów. Czajniki odkamieniamy, zmieniamy co jakiś czas. Rury zmieniane są bardzo rzadko... Każda herbata nabierze innego, lepszego smaku, jeśli przygotujemy ją z naprawdę czystej wody. Zioła uwolnią całą swoja moc tylko w czystej wodzie.Markę Fitaqua znacie już z moich wpisów. Polecam jednak ją dlatego, że z tych filtrów korzystam i nie wyobrażam sobie herbaty czy kawy zaparzonej na wodzie prosto z kranu. Fitaqua oferuje różne rodzaje filtrów kuchennych: od tych większych, montowanych w szafce pod zlewem, do mniejszych, stojących obok zlewu. Jest jeszcze jeden filtr, Alabaster, który bardzo mi się podoba ze względu na możliwość spersonalizowania w postaci dowolnego nadruku na obudowie filtra. Ważne jest jednak, że woda z każdego z nich jest idealnie oczyszczona, zmineralizowana i o najlepszym dla naszego organizmu alkalicznym ph."dobry filtr do wody to najlepszy prezent pod choinkę dla całej rodziny - a najszczęśliwsze będzie nasze zdrowie"p.s. pamiętacie, że jako moi czytelnicy macie zniżkę na kuchenne filtry Fitaqua? Na hasło DAYLICOOKING otrzymacie 10 % rabatu