Strogonow ze schabu i pieczarek

Magiczne życie Marty

Strogonow ze schabu i pieczarek

Strogonow w polskim wydaniu

Smaczne Blogi

Strogonow w polskim wydaniu

Pancakes czyli pyszne placki z patelni ( u mnie z nadzieniem )

Kuchnia na wzgórzu

Pancakes czyli pyszne placki z patelni ( u mnie z nadzieniem )

Puszysty sernik z rodzynkami

Kulinarny blog

Puszysty sernik z rodzynkami

Sernik zwykle kojarzy nam się z ciastem przygotowywanym przez nasze Babcie, smak tak przygotowanego sernika pamięta chyba każdy z nas. Znanych jest wiele przepisów na te proste i niezwykle smaczne ciasta. Serniki możemy urozmaicić dodatkiem bakali, przygotować go z kruszonką, cukrem pudrem albo lukrem. Nie ważne z jakiego przepisu przygotujemy sernik, każdy będzie się różnił odrobinę w smaku :) Sprawdźcie na poniższy przepis, na puszysty sernik z rodzynkami… z całą pewnością się Wam uda go przygotować i zachwyci wszystkich Waszych gości :) Puszysty sernik z rodzynkami – składniki 1 kg sera na sernik – polecam ser Włoszczowa – ciasto zawsze się uda 5 jajek szklanka cukru 200g masła łyżeczka cukru waniliowego łyżeczka proszku do pieczenia 2 budynie waniliowe szklanka rodzynek Helio polewa czekoladowa Helio płatki migdałów Helio do posypania ciasta skórka z cytryny Puszysty sernik z rodzynkami – przygotowanie (tortownica 26 cm) Żółtka oddzielamy od białek, a następnie żółtka ubijamy z cukrem w misce nad gorącą wodą na gładki krem. Odstawiamy do ostygnięcia. Krem z żółtek ucieramy z masłem i kolejno dodajemy budyń, proszek do pieczenia, startą skórkę z cytryny. Jak uzyskamy gładką masę, stopniowo dodajemy ser i ucieramy do połączenia się wszystkich składników. Białka ubijamy na sztywną pianę. Dodajemy je do masy serowej i bardzo delikatnie całość mieszamy. Dodajemy wcześniej namoczone i osuszone rodzynki, mieszamy. Przekładamy do tortownicy wyłożonej na dnie papierem do pieczenia. Sernik pieczemy w temperaturze 180 st. C przez ok. 50-60 minut. Po tym czasie wyłączamy piekarnik i zostawiamy go jeszcze w nim przez ok. 10 minut. Polewę czekoladową wkładamy na ok. 5 minut do gorącej wody i czekamy aż się rozpuści. Polewamy nią wierzch ciasta i posypujemy płatkami migdałów. Ciasto odstawiamy do ostygnięcia. Smacznego! Post Puszysty sernik z rodzynkami pojawił się poraz pierwszy w Kulinarny Blog - wiesz jak gotować!.

Makaron z czerwonym pesto

Dusiowa Kuchnia

Makaron z czerwonym pesto

Karmelowy

Najlepsze brownie na świecie / World’s best brownies

Tak nazwał swój przepis Gordon Ramsay w swojej najnowszej książce „Bread Street Kitchen”, więc musiałam go wypróbować! I faktycznie, brownie wyszło absolutnie przepyszne, co więcej jest tak łatwe w przygotowaniu, że nie wymaga nawet użycia miksera:) Nie znam osoby, która nie lubiłaby brownie. Te wychodzą chrupiące na zewnątrz i wilgotne w środku, jednym słowem – idealne. Polecam gorąco dla wszystkich wielbicieli czekolady:)Scroll down for recipe in EnglishNajlepsze brownie na świecie(15 -20 kawałków)Składniki:245 g gorzkiej czekolady, z grubsza posiekanej200 g masła, pokrojonego w kostkę, plus trochę do posmarowania formy175 g drobno zmielonego cukru lub cukru pudru125 g brązowego cukru4 duże jajka, rozbełtane rózgą2 łyżeczki ekstraktu z wanilii115 g mąki pszennejszczypta soli morskiej100 g gorzkiej czekolady, z grubsza posiekanej (opcjonalnie)Przygotowanie:Włącz piekarnik i ustaw go na 180 oC. Natłuść masłem i wyłóż papierem do pieczenia formę o wymiarach 30 x 23 cm.Umieść czekoladę i masło w żaroodpornej misce na garnku z gotującą się woda (tak by nie dotykała spodem wody) i rozpuść mieszając od czasu do czasu. Możesz też podgrzać miskę z czekoladą i masłem w mikrofalówce (jeżeli wkładasz przykrytą, zostaw szczelinę dla uwalniającej się pary) przez około 3 minuty, mieszając od czasu do czasu.Zdejmij miskę z ognia i wmieszaj rózgą cukry, następnie dodaj jajka i ekstrakt waniliowy i wymieszaj do uzyskania jednolitej konsystencji. Wsyp przesianą mąkę, sól i ponownie wymieszaj do uzyskania jednolitego ciasta. Przełóż masę do przygotowanej formy i wyrównaj tak by ciasto miało jednolitą grubość.Włóż do piekarnika i piecz przez 35-40 minut, obracając formę w połowie pieczenia.Jeżeli dodajesz dodatkową czekoladę, wyjmij ciasto w połowie pieczenia, wsyp posiekaną czekoladę tak by przebiła zapieczoną już skorupkę (ewentualnie dociśnij) i włóż ponownie do piekarnika na resztę czasu.Wyjmij brownie z piekarnika i odstaw do ostygnięcia. Następnie pokrój je na kawałki i podawaj. Można je przechowywać w szczelnym pojemniku do tygodnia.Smacznego!English versionWorld’s best brownies(15-20 brownies)Ingredients:245 g dark chocolate, roughly chopped200 g butter, diced, plus extra for greasing175 g caster sugar125 g brown sugar4 large eggs, lightly beaten2 tsp vanilla extract115 g plain flourpinch of sea salt100 g dark chocolate, chopped into small chunks (optional)Preparation:Preheat the oven to 180°C. Grease and line a 30 x 23cm cake tin with baking parchment.Put the chocolate and butter into a large heatproof bowl set over a pan of gently simmering water (don’t let the bottom of the bowl touch the water underneath) and leave until melted, stirring occasionally. If you prefer, put the chocolate and butter into a heatproof bowl, cover (leaving a small air gap) and melt in the microwave on high for about 3 minutes, stirring occasionally.Remove from the heat and cool the chocolate down by whisking in the sugars using a balloon whisk. Add the eggs and vanilla extract and mix in with a wooden spoon until combined. Sift over the flour and salt and stir again until smooth and combined. Pour into the prepared tin, smoothing the top level.Bake for 35–40 minutes, rotating the tin halfway through baking.If you are adding the chocolate chunks, take the brownie out of the oven after 20 minutes and vigorously throw the chunks of chocolate at the half-baked brownie so they break the surface. Return to the oven for the remaining cooking time.Transfer the brownie to a wire rack and leave it to cool in the tin, then cut into squares before serving. Once cooled, the brownies will keep in an airtight container for up to a week.Enjoy!Artykuł Najlepsze brownie na świecie / World’s best brownies pochodzi z serwisu Karmelowy blog kulinarny.

Filety z kurczaka z marchewką, groszkiem i papryką w sosie śmietanowo - paprykowym

Kruche Babeczki

Filety z kurczaka z marchewką, groszkiem i papryką w sosie śmietanowo - paprykowym

Ostatnio przez choróbsko za bardzo nie miałam weny i tak szukałam, co by tu na obiad zrobić. Na blogu kwestia smaku trafiłam na kurczaka w takiej wersji. Mój młody był jak najbardziej za, trochę pozmieniałam przepis, zrobiłam pod siebie. Mrożoną marchewkę i groszek zamieniłam na marchewkę świeżą, którą ugotowałam, a groszek z puszki. Niestety sklepy były pozamykane, więc radziłam sobie tak. Dodałam jeszcze paprykę. Kurczak wyszedł bardzo delikatny i bardzo smaczny. Wersja jak najbardziej dla dzieci :-).Polecam i miłego dzionka życzę :-).Składniki na 3-4 porcje:3 filety z kurczaka2 duże marchewki1/2 puszki groszku1 mniejsza papryka czerwona1/2 szklanki bulionu drobiowego1/2 łyżeczki słodkiej papryki125 ml śmietanki 30% lub 18% do zup i sosów1 łyżka mąki pszennej1 łyżka mąki ziemniaczanejmasło klarowane do smażeniaMarchewki ugotowałam, obrałam i po ostudzeniu pokroiłam w kosteczkę, filety podzieliłam na trochę cieńsze, mniejsze kawałki, oprószyłam sola, pieprzem i papryką. Na patelni rozgrzałam 2 łyżki masła klarowanego. Włożyłam filety, obsmażyłam z jednej i drugiej strony. Następnie wlałam gorący bulion i zagotowałam. Najpierw do mięsa dodałam paprykę, jak zmiękła, to marchewkę i groszek, dodałam paprykę słodką, wymieszałam delikatnie. W trakcie musimy pamiętać, żeby co jakiś czas filety przewracać z jednej strony na drugą. Śmietanę mieszamy w obiema mąkami i dodajemy do reszty. Gotujemy do do momentu, aż sos zgęstnieje. U mnie filety podane z ziemniakami, rukolą i słonecznikiem. Smacznego :-)

Dlaczego nie robię postanowień noworocznych?

JUSTINKA

Dlaczego nie robię postanowień noworocznych?

Zima – pamiętaj o suplementach diety

Kulinarny blog

Zima – pamiętaj o suplementach diety

Zima bardzo często niekorzystnie wpływa na nasz organizm. Mróz, śnieg, deszcz, mała ilość słońca będzie powodowała u nas zmęczenie i pogorszenie się nastroju. Poza tym zmienna pogoda zmniejsza naszą odporność przez co częściej narażeni jesteśmy na różne infekcje. Podczas tego okresu nasz organizm cierpi na niedobory wielu potrzebnych witamin, mikroelementów i makroelementów. W tym czasie powinniśmy dostarczyć mu brakujących składników, których brakuje w naszej diecie np. żelaza, wapnia, witaminy B, witaminy K. Najlepszym rozwiązaniem będzie zastosowanie suplementów diety, ale zacznijmy najpierw od tego – czym są suplementy diety. Czym są suplementy diety Suplementy diety to dodatek w postaci płynów, tabletek, uzupełniający naszą codzienną dietą. Suplementy dostarczają w formie skoncentrowanej brakujące witaminy, makro- i mikroelementy, których brakuje w naszej codziennej diecie. Należy pamiętać, że suplementy nie zastąpią prawidłowej diety, tylko uzupełnią jej niedobory. Najczęściej kupimy je w aptece, warto jednak wiedzieć, że to nie są leki i nie są traktowane w ten sposób. Jakie suplementy diety wybrać W sklepach i aptekach znajdziemy całą gamę suplementów. Podzielone są one na odpowiednią grupę wiekową ze względu na odpowiednią zawartość właściwych składników. Dla dorosłych, dla młodzieży, dla dzieci, suplementy diety będą się różniły. W zależności od tego co nam dolega, jaką mamy dietę, możemy wybrać suplementy diety zawierający tylko ten brakujący element, jeśli tego nie wiemy… to warto zapytać farmaceutę, albo kupić ten najbardziej uniwersalny suplement, który dostarczy nam tych najczęściej brakujących składników.   Jeśli więc poczuliście spadek formy spowodowany zimowym okresem, biegnijcie do sklepu po suplementy diety. Ale… wszystko z umiarem i stosujcie się do zaleceń farmaceuty lub dawkowania zapisanego na opakowaniu. Post Zima – pamiętaj o suplementach diety pojawił się poraz pierwszy w Kulinarny Blog - wiesz jak gotować!.

Trawka Cytrynowa

Kimchi czyli koreańska kapusta kiszona

W pobliskiej koreańskiej restauracji serwują rewelacyjne kimchi, to taka koreańska kiszona kapusta, tradycyjne danie kuchni koreańskiej, przystawka, która składa się z fermentowanych lub kiszonych warzyw – przede wszystkim jest to wspomniana powyżej kapusta pekińska, ale również rzepa czy rzodkiew. Dodatek chili czyni danie ostrym, jak na kuchnię azjatycką przystało. Jest to dodatek do dań, który... Read More » Artykuł Kimchi czyli koreańska kapusta kiszona pochodzi z serwisu Trawka Cytrynowa.

Serowe ciasteczka z pasta lososiowa

Kulinarne przygody Gatity

Serowe ciasteczka z pasta lososiowa

Coq au vin czyli kogut w winie

Stare Gary

Coq au vin czyli kogut w winie

Krokiety z chleba tostowego z parówką

Ala piecze i gotuje

Krokiety z chleba tostowego z parówką

Falafel

Zajadam

Falafel

Alergiczne Dziecko

TOP 5 olejów, które zawsze warto mieć w domu

Już dawno temu przekonałam się, że oleje roślinne, to nie tylko kuchnia i gotowanie, ale również łazienka i pielęgnacja ciała. Lubię testować nowości i zwykle kilka takich mam na półce, ale mam również swoje „TOP 5”, które zawsze mam w domu i gdy tylko mi się kończą, to lecę do sklepu po kolejne porcje. Które to oleje i dlaczego właśnie te? 1. Olej lniany. Absolutny hit pielęgnacyjny. Kupuję go w małych opakowaniach (0,5 l), bo szybko się psuje, a trzymam go głównie w łazience, gdzie jest ciepło (czyli dla oleju nie najlepiej). Przelewam do butelki ze sprayem, bo jest całkowicie płynny i łatwiej go stosować psikając bezpośrednio na skórę. Jest to najlepszy kosmetyk do codziennej pielęgnacji ciała i twarzy. Ja sama na ogół nie mam potrzeby, żeby się codziennie czymkolwiek natłuszczać, ale przy mrozach i silnym ogrzewaniu domu (też kominkiem) zdarza się, że skóra mi wysycha. Trochę inaczej sprawa wygląda u Lenusi, bo ona przez to, że choruje na atopowe zapalenie skóry, to ma ją prawie zawsze suchą i pokrytą jakby gęsią skórką (fachowo – jest to rogowacenie przymieszkowe). Jeśli akurat nie ma zaostrzenia i nie trzeba wyciągać „ciężkich dział” pielęgnacyjnych, to olej lniany potrafi zdziałać cuda. Po pierwsze, natłuszcza. Po drugie, odżywia. Po trzecie, zmiękcza i wygładza. Po czwarte, nadaje ładny kolor. I po piąte, niweluje swędzenie (a sucha skóra przy AZS swędzi tysiąc razy bardziej niż „zwykła” sucha skóra). Olej lniany jest komfortowy w użytkowaniu, bo łatwo i szybko się wchłania i nie brudzi ubrań „na tłusto”. Można się nim wysmarować po porannym prysznicu i od razu wkładać ciuchy. Łatwo też wysmarować dziecko – parę psików, parę machnięć ręką i dzieciak leci dalej. To jest bardzo ważne, szczególnie w przypadku atopików, których czasem trzeba smarować kilka razy dziennie. Poza tym, oleju lnianego używam w kuchni jako dodatek do surówek (nie nadaje się do podgrzewania). Przyznaję, że nie jest moim ulubionym, bo ma dość intensywny, charakterystyczny smak, który nie do końca mi leży, ale z uwagi na to, że jest bardzo zdrowy (zawiera m.in. kwasy omega-3), to czasem do jakiegoś winegreta go chlupnę. 2. Olej rzepakowy. Oczywiście, znowu, ma być zimnotłoczony i nierafinowany. To jest mój ulubiony olej do stosowania w kuchni (na surowo). Wyrazisty, trochę piekący w smaku, idealny do dipów, dressingów, surówek, a nawet zwykłego moczenia w nim pszennej buły. Trzeba umieć się z nim obchodzić, bo potrafi zdominować smak potrawy, ale stosowany z umiarem dodaje jej charakteru. Poza tym, że pyszny, to bardzo zdrowy, nazywany zresztą „oliwą północy”. 3. Oliwa z oliwek. Używam jej do wszelkich potraw włoskich – makaronów, pizzy, zapiekanek. Oliwę z oliwek (nawet „extra virgin”) można poddawać działaniu temperatury (choć na zimno jest zdrowsza). Podczas zakupów zwracajcie uwagę, żeby nie była to mieszanka oliwy różnego pochodzenia z Unii Europejskiej. Takich zlewków jest niestety większość, ale informacja o tym musi się znaleźć na etykiecie, wystarczy poszukać. Prawdziwa oliwa, z jednego źródła jest aż gęsta i bardzo charakterystyczna w smaku. Poza kuchnią oliwę z oliwek stosuję czasem jako odżywkę do włosów. Wystarczy przed myciem wmasować ją w końcówki i po 20 minutach umyć włosy jak zwykle. Taki zabieg bardzo nawilża i wygładza włosy. Ogarnia szopo – puch, czyli taki stan kręconych włosów, kiedy są absolutnie nie do ujarzmienia (szczególnie od noszenia czapek). 4. Olej kokosowy. Nierafinowany nie tylko pięknie pachnie kokosem, ale także smakuje. Używam go w kuchni jako dodatek do dań na słodko: owsianki, jaglanki, placków, ciasta do naleśników, a także do smoothies i szejków. Jest bardzo zdrowy (poczytajcie TUTAJ), ułatwia też odchudzanie (o tym natomiast TUTAJ). Rafinowany olej kokosowy nie jest taką skarbnicą substancji odżywczych, bo jest przetworzony. Jego zaletą jest to, że można go poddawać działaniu wysokiej temperatury, czyli wykorzystywać do smażenia, duszenia, pieczenia itp. 5. Olej z pestek winogron. Jest to olej rafinowany, czyli przeznaczony do stosowania z obróbką cieplną potraw. Jego zaletą jest to, że jest absolutnie bezzapachowy i bezsmakowy. Co do wartości odżywczych, to nie spodziewałabym się fajerwerków, ale kto nigdy nie smaży, niech pierwszy rzuci kamieniem. Czasem trzeba i jest do tego celu zwyczajnie najlepszy.   Są też oleje roślinne, których nie używam codziennie, ale często do nich wracam. Są to m.in. olej z nasion czarnuszki i z wiesiołka (zestaw dla alergików – panaceum na alergie skórne i wsparcie układu odpornościowego – to z myślą o Lenusi), olej z pestek dyni (pyszny, ale okropnie drogi) i słonecznikowy (świetny i tani, niedoceniany). Wystrzegajcie się natomiast olejów, które żeby otrzymać trzeba poddać wielu skomplikowanym procesom technologicznym (np. ryżowego, czy kukurydzianego) albo takich, które na 100% pochodzą z roślin GMO (sojowy).      

Yanosik GT vs GTR – który lepszy?

CROMO

Yanosik GT vs GTR – który lepszy?

Czy kawa jest zdrowa?

Kulinarny blog

Czy kawa jest zdrowa?

Wielu z nas nie potrafi sobie wyobrazić poranka bez filiżanki świeżo zaparzonej kawy. Staje się to wręcz naszym rytuałem, dzięki któremu jesteśmy gotowi na wyzwania kolejnego dnia. Niektórzy zadowalają się tylko tą jedną filiżanką dziennie, inni potrzebują jej więcej. Rekordziści piją nawet kilka filiżanek kawy każdego dnia. Niestety tak duża ilość kawy może mieć negatywny wpływ na nasze zdrowie. Lekarze bardzo często powtarzają, że należy ograniczyć picie kawy do minimum, ponieważ w jej składzie występuje kofeina, która jest odpowiedzialna za występowanie takich chorób ja nadciśnienie czy choroby serca. Jednak tak naprawdę kawa jest napojem pełnym sprzeczności. Przede wszystkim w piciu kawy należy zachować umiar i zdrowy rozsądek. Nie powinien być to nasz główny napój w ciągu całego dnia,  ale jeśli dziennie będziemy pili maksymalnie dwie filiżanki kawy dziennie (najlepiej palonej) to zdecydowanie nic nam nie grozi. Wręcz przeciwnie, kawa w małych ilościach może mieć pozytywny wpływ na nasze zdrowie. Należy pamiętać o tym, że w skład kawy wchodzi nie tylko znana wszystkim kofeina, ale także inne substancje. Jedną z nich jest witamina P, dzięki której nasz organizm lepiej przyswaja wchłanianie witaminy C. Oprócz niej w kawie znajdziemy również witaminy z grupy B, które mają bardzo dobry wpływ na nasz układ nerwowy. Warto również zwrócić uwagę na to, że w kawie znajdziemy antyoksydanty, które mogą zmniejszyć ryzyko występowania takich chorób jak Alzheimer, czy rak skóry. Bez obaw po kawę powinny sięgać osoby chorujące na astmę. Kawa rozkurcza drogi oddechowe, dzięki czemu łatwiej się nam oddycha. Jeśli cierpisz na nadciśnienie tętnicze to powinieneś uważać na ten napój. Zdecydowanie nie powinieneś pić go zbyt wiele, ponieważ kawa podnosi ciśnienie krwi w ludzkim organizmie. Jeśli jednak, nie potrafisz sobie wyobrazić poranka bez filiżanki świeżo zaparzonej kawy, to dobrym sposobem, na złagodzenie jej działania będzie dodanie do niej śmietanki lub mleka. Dzięki temu nawet w przypadku nadciśnienia jedna filiżanka dziennie nie powinna być problemem. Kawa, jak praktycznie wszystko co obecnie spożywamy, ma zarówno pozytywny jak i negatywny wpływ na nasze zdrowie. Pamiętajmy, że jak we wszystkim, tak też z piciem kawy najważniejszy jest umiar. Osoby, które piją więcej niż dwie filiżanki dziennie powinny postarać się ją ograniczyć. Jeśli po wypiciu kawy nie możesz zasnąć, to zrezygnuj również z picia jej w porach wieczornych. Pamiętaj jednak, że jedna filiżanka dziennie kawy wysokiej jakości z pewnością nie wpłynie negatywnie na Twoje zdrowie. Post Czy kawa jest zdrowa? pojawił się poraz pierwszy w Kulinarny Blog - wiesz jak gotować!.

Mercedes-Benz E Coupe [oficjalnie]

Motofilm

Mercedes-Benz E Coupe [oficjalnie]

Czym zastąpić jajko, proszek do pieczenia i śmietanę? Czyli kulinarne zamienniki, które uratują nas w kryzysowych sytuacjach

Smaczne Blogi

Czym zastąpić jajko, proszek do pieczenia i śmietanę? Czyli kulinarne zamienniki, które uratują nas w kryzysowych sytuacjach

ZAPIEKANE NALEŚNIKI Z KURCZAKIEM I POMIDORAMI

Ostra na słodko

ZAPIEKANE NALEŚNIKI Z KURCZAKIEM I POMIDORAMI

JAKIE CHCESZ MIEĆ JEANSY?

LOVE STREET FASHION

JAKIE CHCESZ MIEĆ JEANSY?

LOVE STREET FASHION

CZY CHCIAŁABYŚ MIEĆ SWÓJ WŁASNY STYL?

Zastanawiałaś się kiedyś, skąd inne osoby biorą pomysły na takie super stylizacje? Nic prostszego – z głowy. Są tą ich własne indywidualne koncepcje dopasowane do urody i sylwetki. Między innymi dlatego powstało tyle fashionistek, które co raz pod nos podsuwają nowości w świecie mody. Jednakże czy naprawdę stworzenie czegoś swojego jest aż takie trudne? Dlaczego panuje powszechne przekonanie, iż sporządzanie autorskiego charakteru modowego jest trudne? Kompletna bzdura. Przecież zamiast nowości, możesz wykorzystać to co już masz. Przecież własny styl nie musi koniecznie oznaczać czegoś nowego.

Pobrali się w salonie Porsche

Motofilm

Pobrali się w salonie Porsche

Julia Taits ujęła piękno alabastrowej cery ludzi z albinizmem w baśniowym projekcie

Fotoblogia.pl

Julia Taits ujęła piękno alabastrowej cery ludzi z albinizmem w baśniowym projekcie

Po ludzku o kalibracji monitora graficznego

Fotoblogia.pl

Po ludzku o kalibracji monitora graficznego

PODSUMOWANIE ROKU 2016

Traveler Life

PODSUMOWANIE ROKU 2016

Sernik piernikowy Pawła Małeckiego

Kruche Babeczki

Sernik piernikowy Pawła Małeckiego

Witajcie w Nowym Roku :-). Między Świętami miałam dla Was kilka przepisów, ale niestety czas i przeziębienie nie bardzo dały mi cokolwiek zrobić, ale co się odwlecze, to nie uciecze ;-). Dzisiaj podaję Wam przepis na bardzo smaczny sernik (mój pierwszy, nie piekę serników, bo mój mąż za nimi nie przepada, ale w tym roku sobie powiedziałam, że będzie musiał się przyzwyczaić, bo będą częściej, a ten mu bardzo smakował). Sernik jest rewelacyjny z ciastem kruchym na wierzchu, spód piernikowy plus masa serowa, no niebo w gębie jak to się mówi :-). Przepis pochodzi z książki "Cukiernia Lidla" przepisy Mistrza Pawła Małeckiego. W przepisie margarynę zamieniłam na masło (nie używam do wypieków margaryny, więc jak ktoś woli margarynę musi zamienić masło na nią )Polecam Wam go bardzo i życzę udanego poniedziałku :-)Blaszka 24x34 cmKruche ciasto czekoladowe:200 g mąki pszennej typ 65015 g kakao5 g przyprawy do piernika75 g cukru1 opakowanie cukru wanilinowego150 g masła1 żółtkoMąkę i kakao przesiewamy do misy miksera, dodajemy przyprawę do piernika, cukier, cukier wanilinowy oraz masło. Wszystkie składniki wyrabiamy za pomocą miksera lub zagniatamy na stolnicy (ja zagniotłam ciasto), w trakcie dodajemy żółtko. Jak składniki nam się połączą owijamy ciasto folią aluminiowa i wkładamy do lodówki/zamrażalnika na 40 minut.Spód piernikowy:180 g masła140 g czekolady deserowej100 g miodu15 g przyprawy do piernika4 jajka40 g cukru trzcinowego1 opakowanie cukru wanilinowego ( w oryginale 2 opakowania)125 g maki tortowej20 g maki ziemniaczanej10 g proszku do pieczeniaW garnuszku na małym ogniu rozpuszczamy masło, czekoladę i miód, co chwilę mieszając. Następnie dodajemy przyprawę do piernika. Mieszamy, całość mocno podgrzewamy (do 60-70 stopni), ale nie zagotowujemy. Następnie zestawiamy z ognia i studzimy do 30-35 stopni Celsjusza. Ubijamy jajka z cukrem trzcinowym i cukrem wanilinowym na puszystą masę. Mąkę tortową, mąkę ziemniaczaną, oraz proszek do pieczenia przesiewamy przez sito, a następnie łączymy z ubitymi jajkami i przestudzoną masą czekoladową. Całość wylewamy do blaszki wysmarowanej masłem i oprószonej mąką. Pieczemy w 160 stopni termoobieg lub 180 stopni (bez termoobiegu) przez 18-20 minut. Upieczone ciasto studzimy, po czym za pomocą noża skrawamy górną warstwę, która posłuży nam jako posypka do masy serowej (ja ten etap pominęłam).Masa serowa:1 kg twarogu 150 g cukru50 g miękkiego masła1 opakowanie cukru wanilinowego (w oryginale 2 )40 g budyniu waniliowego w proszku200 ml śmietanki UHT 30%4 jajkaTwaróg mielimy w maszynce do mielenia mięsa (najmniejsze sitko). Do misy miksera dajemy masło (miękkie), cukier i cukier wanilinowy, miksujemy, dodajemy budyń, stopniowo dodajemy śmietankę, oraz twaróg. Jak składniki się nam połączą, to dodajemy po jednym jajku. Masa ma mieć kremową konsystencję. Tutaj ja sobie zrobiłam po swojemu ;-).Gotową masę wykładamy równomiernie na podpieczony spód piernikowy, na tarce na grubych oczkach ścieramy wcześniej przygotowane ciast kruche, które trzymaliśmy w lodówce. Ciasto wkładamy do piekarnika i pieczemy  w 180 stopniach (bez termoobiegu) około 50 minut. Ja ciasto piekłam na najwyższej półce w piekarniku, żeby mi się spód nie przypalił.  Sernik studzimy przy uchylonych drzwiczkach piekarnika około 20-25 minut. Po ostudzeniu można posypać cukrem pudrem :-). Smacznego :-)))

the food time

Śniadaniowa komosa na mleku kokosowym z orzechami, porzeczkami i miodem

Spadek temperatury zazwyczaj oznacza też niestety… spadek formy. I odporności. Efekt? Przekrwione gardło, nos z katarem, wypadanie włosów. Najwyższa pora wspomóc organizm – zaczynamy od zmiany śniadania. Wzmacnianie odporności trzeba zacząć od rana. Wykorzystując fakt, że śniadanie to najważniejszy posiłek dnia, pakujmy w nie tyle... Artykuł śniadaniowa komosa na mleku kokosowym z orzechami, porzeczkami i miodem pochodzi z serwisu THE FOOD TIME.

Karmelowy

Zupa serowa z brokułami / Broccoli cheese soup

Nie ma nic lepszego na noworoczne chłodne dni niż gorąca zupa. Dziś proponuję rozgrzewającą i łatwą w przygotowaniu zupę serową z brokułami i pieczarkami, która świetnie sprawdzi się na chłodne wieczory. Pyszny i szybki obiad dla całej rodziny, polecam!Scroll down for recipe in EnglishZupa serowa z brokułami (4-5 porcji)Składniki:2 łyżki masła1 cebula, pokrojona w kostkę2 ząbki czosnku, drobno posiekane1 brokuł, podzielony na małe różyczki100 g pieczarek, pokrojonych na plasterki750 ml bulionu drobiowego200 g ulubionego serka topionego, pokrojonego w kostkę2/3 szklanki mleka1 łyżka mąki kukurydzianej1/3 szklanki wodyPrzygotowanie:W średnim rondlu rozgrzej na średnim ogniu masło, wrzuć cebulę i smaż do zeszklenia. Następnie dodaj czosnek wraz z grzybami i podsmażaj przez kolejne 2 minuty.Wmieszaj brokuły i zalej całość bulionem drobiowym. Gotuj przez 10-15 minut aż brokuły zmiękną.Zmniejsz ogień, dodaj ser i mieszaj do jego rozpuszczenia, po czym wlej mleko.W międzyczasie w małej miseczce wymieszaj wodę z mąką kukurydzianą, wlej do zupy i gotuj aż zupa lekko zgęstnieje. Gdy stanie się zbyt gęsta wlej więcej bulionu.Dopraw zupę solą i pieprzem do smaku i podawaj.Smacznego!English versionBroccoli cheese soup(4-5 servings)Ingredients:2 tbsp butter1 onion, chopped2 cloves of garlic, minced1 broccoli, chopped into florets100 g mushrooms, sliced750 ml chicken stock200 g processed cheese, cubed2/3 cup milk1 tbsp cornstarch1/3 cup waterPreparation:In a large pot, melt butter over medium heat. Cook onion in butter until softened, add garlic and mushrooms and cook for 2 minutes. Stir in broccoli, and cover with chicken stock. Simmer until broccoli is tender, 10 to 15 minutes.Reduce heat, stir in cheese cubes until melted and add milk.In a small bowl, stir cornstarch into water until dissolved. Stir into soup and cook, stirring frequently, until thick. If soup ist too thick add more chicken stock.Season to taste with salt and pepper and serve.Enjoy!Artykuł Zupa serowa z brokułami / Broccoli cheese soup pochodzi z serwisu Karmelowy blog kulinarny.

Sałatka z paluszków krabowych i selera naciowego

Zacisze Kuchenne

Sałatka z paluszków krabowych i selera naciowego