TU TERAZ

Znamy szczegóły ponownego pochówku Lecha i Marii Kaczyńskich

Ponowny pochówek Lecha i Marii Kaczyńskich odbędzie się w Katedrze na Wawelu w piątek o godz. 19 – powiedział w środę dziennikarzom proboszcz parafii archikatedralnej [...]

TU TERAZ

DK 75. Młoda kobieta zginęła w zderzeniu z nowosądecką ciężarówką

20-letnia mieszkanka powiatu Brzesko, która kierowała peugeotem 307, zginęła po zderzeniu się jej samochodu z tirem Volvo należącym do firmy transportowej z powiatu nowosądeckiego. Tragedia [...]

TU TERAZ

Kraków. Marek Sowa przeszedł do Nowoczesnej

Marek Sowa, poseł z ramienia Platformy Obywatelskiej i były marszałek województwa małopolskiego z nadania tej partii, zmienił barwy klubowe. Od dzisiaj jest posłem Nowoczesnej Ryszarda [...]

TU TERAZ

Wiemy kiedy Świąteczna Ciężarówka Coca-Coli przyjedzie do Krakowa! [ZDJĘCIA]

W grudniu w świąteczną trasę wyruszy ciężarówka Coca-Coli. Będzie jeździć po różnych miastach, a na mieszkańców czekać będą zabawy, konkursy i inne atrakcje! Kiedy i [...]

TU TERAZ

Napadli i pobili w centrum Warszawy. Teraz szuka ich policja. Rozpoznajesz te osoby?

Kradzież i brutalne pobicie. Policja szuka sprawców przestępstwa. Ich wizerunek zarejestrowały kamery monitoringu. Rozpoznajecie te osoby? Więcej informacji

TU TERAZ

Black Friday 2016, Warszawa. Gdzie zrobimy taniej zakupy w listopadzie? [PRZEGLĄD]

Popularny w Stanach Zjednoczonych „Czarny Piątek” kojarzy się głównie z rozpędzonym tłumem wbiegającym do centrum handlowego i wyrywającym sobie z rąk każdą rzecz. Black Friday [...]

Travelling Mexico: Business and Pleasure

Picking the Pictures

Travelling Mexico: Business and Pleasure

Mexico is one of the most interesting countries in the world to visit. Whether it's enjoying the country's attractive beaches, coral reefs, its colorful culture, jungle, or visiting historical sites, Mexico offers something for everyone the choices of admired holidays are truly never ending and there are plenty of online options to plan for these holidays. Beautiful scenery, comfort, and a thrilling experience are the keys to a perfect spot for all travellers and the countless exclusive deals for a luxury holiday in Mexican destinations all across the globe. SourceThis big Central American country has many areas that are deliberately designed to cater to the needs of the day tripper, or for a family on a package holiday. As well as Mexico's holiday sparkling beaches, the relevant resorts will also offer visitors shopping centres and parks to enjoy. Historical sites in Mexico are also well positioned for tourists to explore.Because Mexico has a growing economy, it's also a country to consider regarding business opportunities. Finding the best package that suits your taste for a Mexican holiday trip, that allows you to balance a holiday with looking for business opportunities, would be ideal.Using information gathered from a holiday can also prove to be a spark to starting up a business in Mexico. The type of business could be aimed at English-speaking tourists, for instance. Because of the demand to see some of the notable Aztec and Mayan sites in the country, providing guides to see these historical hot spots is one business idea to consider. Providing general tourist guides is also another.SourceMexico's location close to the United States makes it a good base for a business financially because it's cheaper to start a business there than in the US and Europe. Mexico is also currently the only country that has Free Trade Agreements with both of those economic zones. Mexico's infrastructure means that travelling to Europe is also not a problem, as it's a country well equipped with international airports, and is proof that not everything revolves around the capital, Mexico City.Whether its coastal resorts looking over the Pacific Ocean in the west, or the Caribbean Sea to the east, or its fascinating towns and cities inland, Mexico’s holiday is a great tourist destination and a land of opportunity for business among savvy tourist and business traveller enthusiast.

Na Giewont pójdę

marcogor o gorach

Na Giewont pójdę

Listopad to miesiąc nostalgii. Wtedy odwiedzamy cmentarze, także te symboliczne w górach i oddajemy się zadumie jak kruche jest ludzkie życie. Więc uważajcie na siebie w nowym sezonie zimowym, bo stuprocentowi górołazi nie robią sobie przerwy od górskich wędrówek nawet w zimie. A niektórzy z nas czekają na nią, jak na najlepszą porę roku, bo wtedy szlaki są puste i mamy prawie całe góry dla siebie. Listopad to też miesiąc odzyskania niepodległości, więc odwiedzamy cmentarze wojenne i myślimy o tych, dzięki którym żyjemy tu, gdzie żyjemy. Ja bardzo lubię zwiedzać takie miejsca, a mam ich w Beskidzie Niskim, gdzie mieszkam całe mnóstwo, pozostałość po obu wojnach światowych. To taki specjalny miesiąc, który nastraja nas troszkę inaczej… więcej może w naszym życiu przemyśleń i planowania przyszłości. Nie brakło w nim czasu na górskie eskapady, choć dużo czasu poświęcam już na robieniu planów na nowy rok. Wkrótce kolejne opisy mych wycieczek i nowych, niespodziewanych tras, które było dane mi odkryć. Dziś nostalgicznie zapraszam Was do kącika poezji górskiej, do lektury wspaniałego wiersza o górze, którą zna każdy Polak i która doskonale pasuje do nastroju listopadowej myśli. Zachęcam do poddania się chwili i proszę przysyłajcie swe górskie poezje, a będą publikowane na mym blogu! Na Giewont pójdę, bo tam stoi Krzyż Twój, o Panie, taki prosty jak skał tych wielkich zadumanie Jak orłów niewidzialne loty. Na Giewont pójdę i gdy chmury Oddalą mnie od bólu Ziemi, Cicho jak obłok się rozpłynę W łzach… Z których każda się przemieni W perełek czystych wielkie wieńce Osłonią Ciebie przed rozpaczą I może: kres przyniosą męce. Bo Bóg się, Ojciec, ulituje I z miłosiernej jasnej toni Spłyną na Ziemię chwile Łaski I Słońce chmury złe przegoni. I ludzie się przemienią wreszcie W istoty dobre, jasne, Boże, I będą co dzień Ci przynosić Miast skarg, uwielbień ciche Morze… ( Alina Karpowicz ) nasza narodowa góra-Giewont PS. A przy okazji polecam wszystkim miłośnikom akwarystyki sklep http://www.plantica.pl/ . Ten akwarystyczny sklep internetowy to miejsce, w którym mogą Państwo zrobić zakupy każdego dnia, 24 godziny na dobę. Bogaty asortyment składający się z ponad 5000 produktów dostępny jest w jednych z najniższych cen na rynku. Sami mówią o sobie, że najważniejszy jest klient i to w zgodzie z Jego wymaganiami przygotowują ofertę, pozwalając mu znaleźć wszystko czego potrzebuje w jednym miejscu. Bodźcem do powstania firmy Plantica, obecnej na rynku od 5 lat, była akwarystyka, a konkretnie pasja do niej. Zdobywaną przez lata wiedzę postanowili przełożyć na usługi, z których mogą Państwo skorzystać za pośrednictwem ich sklepów. Z górskim pozdrowieniem Marcogor  Podobne zdjęcia: [See image gallery at marekowczarz.pl]

Mienta blog

Rozgrzewający napój na zimę

Co prawda do kalendarzowej zimy jeszcze trochę czasu zostało, ale w tym roku mrozy nadeszły szybciej niż się spodziewałam. W pamięci mam zeszłoroczną długą, złotą jesień, a potem niesamowicie ciepłą Wigilię. A teraz w połowie listopada spadł śnieg i najprzyjemniejszym zajęciem jest lenistwo pod kocem, z ulubioną książką i kubkiem rozgrzewającego napoju :) Taki napar piję nawet kilka razy dziennie, głównie ze względu na to, że pomaga złagodzić bóle gardła. A te, przez przewlekłe zapalenie zatok nie chcą mnie opuścić. Czasem podczas zaparzania, dodaję także białą albo zieloną herbatę, ale w wiekszości przypadków wystarczają mi same cytrusy, imbir i mój ukochany cynamon. Na 500 ml wody: laska cynamonu ok. 2-3 cm kawałek imbiru 2-3 plasterki pomarańczy 2-3 plasterki cytryny opcjonalnie 2 torebki ekologocznej białej lub zielonej herbaty łyżeczka miodu Imbir dokładnie myjemy i kroimy na plasterki. Cytrusy wyparzamy i kroimy na plasterki. Wszystko przekładamy do imbryczka i zalewamy wrzątkiem. Przykrywamy na 5 minut. Przelewamy do kubków, a gdy napar trochę przestygnie możemy posłodzić go miodem. Na zdrowie :) Artykuł Rozgrzewający napój na zimę pochodzi z serwisu Mienta blog.

Mamine Skarby

MAMO! BĄDŹ CZASEM EGOISTKĄ!

Jak to jest, że często stawiamy siebie na szarym końcu. Najpierw dziecko, potem drugie, kolejne, mąż, chomik, pies, kot… Aaaa no i JA!  A jak ... Artykuł MAMO! BĄDŹ CZASEM EGOISTKĄ! pochodzi z serwisu Mamine Skarby by Magda Jasińska.

Książkowe pewniaki - Gruffalo i Mały Gruffalo

MALUSZKOWE INSPIRACJE

Książkowe pewniaki - Gruffalo i Mały Gruffalo

Mikołajki, Gwiazdka czy jakakolwiek inna okazja jest doskonała, żeby uzupełnić biblioteczkę naszych szkrabów. Z zabawkami zwykle jest tak, że szybko odchodzą w zapomnienie, za to na książki zawsze można liczyć :)Kiedy więc bliscy zapytają was co podarować waszym przedszkolakom - te pozycje to 100% pewniaki :) Zwłaszcza, że przez dłuższy czas nakład tych kultowych już pozycji był wyczerpany i w tym roku pojawiły się ponownie w ofercie wydawnictwa.Czytaj więcej »

TAJSKA UCZTA NA GRILLU TOMYANG BBQ ( tuńczyk, krewetki, dorsz, zupa Tom Yum )

Ostra na słodko

TAJSKA UCZTA NA GRILLU TOMYANG BBQ ( tuńczyk, krewetki, dorsz, zupa Tom Yum )

Dziś zabieram Was w podróż tam, gdzie sama marzę, by pojechać – i pojadę! Kierunek Tajlandia. Na razie będzie to tylko kulinarna podróż po tajskich smakach przeniesiona do mojej krakowskiej kuchni, ale wiem, że już niedługo uda mi się tych tajskich smaków spróbować w tym pięknym kraju. W tej kulinarnej podróży od niedawna towarzyszy mi się Grill TomYang BBQ, który w pierwotnej wersji w Tajlandii pojawił się już ok. 25 lat temu. Przez lata udoskonalany i obecnie Grill TomYang BBQ jest europejskim rezultatem dalszego rozwoju azjatyckiego grilla. Jest to elektryczny grill, który może być używany w domu i na zewnątrz z ceramiczną, nieprzywierającą powłoką. Łączy w sobie Grill i Gorący garnek – dzięki czemu w tym samym czasie możemy grillować ulubione przysmaki, jak gotować zupę, bulion albo ulubiony sos. Urządzenie IDEALNE dla osób ceniących sobie wygodę, czas przygotowania, dbających o linię i ceniących sobie zdrowy styl życia. Ale nie tylko! Grill TomYang BBQ jest świetnym pomysłem np. na rodzinne przyjęcie albo wieczorną imprezę ze znajomymi! Każdy może przygotować na nim swoje ulubione smakołyki biesiadując przy wspólnym stole. Bo w końcu to wspólne jedzenie jest chyba jedną z najprzyjemniejszych form spędzania czasu, prawda?! ;) ( film pochodzi z oficjalnego profilu Tom Yang na facebooku – KLIK! ) Ja przygotowałam na nim prawdziwą orientalną ucztę i przyznaję bez bicia, ze gdyby nie pełny brzuch, to jeszcze bym posiedziała przy grillu – sama przyjemność patrzeć jak ulubione mięso, warzywa, ryby na Twoich oczach zmieniają swój kolor, kształt , a w rezultacie smak! Oprócz pysznej Zupy Tom Yum przygotowałam ukochanego tuńczyka oraz krewetki i dorsza. Było lekko, było pysznie, było zdrowo! Zobaczcie! MARYNOWANY TUŃCZYK W SEZAMIE SKŁADNIKI: * stek z tuńczyka – ok. 150 g * czarny sezam – 1 łyżeczka * biały sezam – 1 łyżeczka * białko -1 szt * biały pieprz * oliwa z oliwek – 1 łyżka * sok z pomarańczy – ok. 0,5 szkl * sok z limonki – 1 łyżeczka * pasta wasabi – 0,5 łyżeczki * sos sojowy – 1 łyżka SPOSÓB PRZYRZĄDZENIA: Sok z pomarańczy miksujemy z sokiem z limonki, pastą wasabi, sosem sojowym i oliwą z oliwek. Wkładamy oczyszczonego i pokrojonego w równą kostkę tuńczyka i odstawiamy na ok. 1 minut. Po tym czasie odsączamy z nadmiaru oliwy, obtaczamy w roztrzepanym białku i ziarnach sezamu , doprawiamy białym pieprzem i grillujemy po kilkanaście sekund z każdej strony na TomYang BBQ. ZUPA TOM YUM Z KREWETKAMI SKŁADNIKI: * bulion z kurczaka – 500 ml * pomidory koktajlowe – 6 szt * trawa cytrynowa – 2 szt * liście kaffiru – 6 szt * imbir – 6 plasterki * chili – 1 szt * pieczarki – 6 szt * sos rybny – łyżki * sok z limonki – 4 łyżki * cukier trzcinowy – łyżka * pasta chili – 0,5 łyżeczki * pasta Tom Yum – 1 łyżka * mleczko kokosowe – 3 łyżki * świeża kolendra * krewetki – 6 szt SPOSÓB PRZYRZĄDZENIA: Do Tom Yang BBQ wlewamy gorący bulion, dodajemy imbir, liście kaffiru i chili – podgrzewamy. Wlewamy mleczko kokosowe, dodajemy pokrojone w cieniutkie plasterki pieczarki – podgrzewamy ok. 5 minut. W tym samym czasie na górze grillujemy obrane i oczyszczone krewetki. Doprawiamy sosem rybnym, cukrem , sokiem z limonki, pastą chili i pastą tom yum. Wrzucamy przekrojone na pół pomidorki koktajlowe i podgrzewamy jeszcze ok. 3 minuty. Podajemy gorącą ze świeżą kolendrą i grillowanymi krewetkami. GRILLOWANY DORSZ PO TAJSKU SKŁADNIKI: * filet z dorsza – ok. 150 g * czosnek – 1 ząbek * chili- 1 szt * pasta tamaryndowa – 1 łyżeczka * cukier kokosowy – 1 łyżeczka * sos rybny – 1 łyżeczka * świeża kolendra SPOSÓB PRZYRZĄDZENIA: Czosnek ucieramy z posiekaną chili, pastą tamaryndową, cukrem kokosowym i sosem rybnym. Smarujemy przygotowane, pokrojone w kawałki filetu z dorsza, odstawiamy na ok.10 minut. Po tym czasie układamy na grillu TomYang BBQ i grillujemy kilka minut z każdej strony! Smacznego! Jak widzicie urządzenie jest fantastyczne! Przygotowywanie potraw na nim to sama przyjemność – radość z grillowania jest olbrzymia a zapachy rozchodzą się po całym domu! ( dla mnie to bardzo duży plus! ). Jest bardzo łatwe w obsłudze, wystarczy podłączyć do prądu, ustawić pokrętłem moc i gotowe ( w razie potrzeby tutaj znajdziecie filmy instruktażowe ) i bardzo łatwe w czyszczeniu, dzięki ceramicznej, nieprzywierającej powłoce. Ps. przed pierwszym użyciem radzę go „przepalić”, gdyż przez chwilę wyczuwalny jest specyficzny dla nowych urządzeń zapach. U mnie spisało się na medal i z wielką przyjemnością będę nim podróżować po tajskiej kuchni do czasu aż uda mi się tam pojechać! A potem jak wrócę spróbuje przygotować na nim poznane w Tajlandii przysmaki – ciekawe czy dorównam mieszkańcom tego cudownego kraju. Zobaczcie jak wyglądało moje grillowanie! Jeśli macie jakieś pytacie dotyczące urządzenia, przepisów – piszcie śmiało – na każde odpowiem. Wy też możecie je oczywiście mieć! SKLEP: http://tomyang-bbq.pl/ Polecam z ręką na sercu!

Zbiór Dziwnych Fur część 15: edycja mikrojapońska

AUTOBEZSENS

Zbiór Dziwnych Fur część 15: edycja mikrojapońska

Tak, kolejna część Zbioru Dziwnych Fur. Od razu po poprzedniej. Bo w sumie czemu nie? Dzisiaj czas na japońskie mikrosamochody. O motoryzacji z Kraju Kwitnącej Supry (czy coś w tym stylu) było na blogu wiele razy, ale głównie od strony tuningowo-sportowej. Tym razem będzie zdecydowanie wolniej. A poza tym wczoraj obejrzałem w końcu Ghost in the Shell (ten z 1995-go) i jakoś mnie naszło na pisanie o Japonii. Swoja drogą ciekawe, jak by to nasi słynni polscy tłumacze filmowych tytułów przełożyli?  Duch na Orlenie? A może CPN-ie (w końcu 1995)? Przepraszam, musiałem... Już, wracamy do aut:1. Cony GuppyLekkie, dwumiejscowe auto z centralnie umieszczonym silnikiem napędzającym tylne koła. Do tego drzwi otwierane do tyłu. Brzmi ciekawie. No i jest ciekawe: oto Cony Guppy, czyli pochodzący z lat 60-tych japoński mini-pickup.W tamtych czasach Japończycy właśnie wychodzili na prostą po II Wojnie Światowej. Gospodarka zaczynała rosnąć, obywatele pracowali jak opętani, a rząd jeśli im nawet nie zawsze pomagał, to przynajmniej nie przeszkadzał. Nadal jednak na porządny samochód było stać nielicznych. Do tego paliwo było drogie. A wozić towary i ludzi było trzeba, i to bardzo. Odpowiedzą na te potrzeby miało być m.in. Cony Guppy.Guppy po polsku oznacza "gupik" - taka rybka akwariowa (auta nazwane od ryb - to może być pomysł na wpis...). Pojazd został zaprojektowany przez firmę Aichi Machine Industry Company. Samochód został zaprezentowany w roku 1962. Napędzał go jednocylindrowy, dwuzaworowy silnik 199 ccm o maksymalnej mocy 11 KM. Ważniejsze od mocy było jednak zużycie paliwa. A te miało wynosić mniej niż 3,4 litra na 100 km. Czyli całkiem sensownie. Gdyby nie to, że silnik umieszczono tuż za kabiną co ograniczyło przestrzeń ładunkową. Ładowność Guppy wynosiła jednak 100 kg (czyli całkiem nieźle biorąc pod uwagę typ pojazdu. Napęd na koła przekazywany był za pomocą konwertera momentu obrotowego, co pozwalało na jazdę bez używania sprzęgła.Co ciekawe, autko miało niezależne zawieszenie wszystkich czterech kół. Koszt zakupu Guppy wynosił ¥225,000 - podobno było to bardzo tanio. Produkowano go tylko przez jeden rok, ale zdołano sprzedać 5 000 egzemplarzy. 2. Honda Vamos mk1A skoro już przy centralnie umieszczonych silnikach jesteśmy... Honda Vamos większości osób kojarzy się z zaprezentowanym w 1999 i, po modernizacjach produkowanym do dziś, kei-vanem. No dobrze, większości osób Honda Vamos się z niczym nie kojarzy. Ale nawet jakby się kojarzyła, to i tak byliby zaskoczeni tym, co jako pierwsze nosiło tą nazwę. Był to bowiem zaprezentowany w roku 1970 pojazd z centralnie umieszczonym silnikiem, napędem na tył, otwartym nadwoziem i brakiem drzwi. Powstał na bazie mini-ciężarówki Honda TN360 i miał pochodzący z niej rzędowy, dwucylindrowy silnik 354 ccm. Napęd był przenoszony na koła poprzez 4-biegową skrzynię manualną. W zawieszeniu użyto kolumn McPhersona z przodu i osi deDion z tyłu. Samochód ważył 520 kg. Jego wymiary to (dł./szer./wys.): 2995/1295/1655 mm. Rozstaw osi: 1780 mm. Z zewnątrz zwraca uwagę montowane z przodu koło zapasowe. To koło, otwarte nadwozie oraz dźwięk chłodzonego powietrzem silnika przywodziły na myśl VW Typ 82 Kubelwagen. No cóż, wiadomo po której stronie Japonia była w II WŚ... Vamos miał konkurować z Suzuki Jimmy i Daihatsu Fellow Buggy (o którym za chwilę). Niestety nie bardzo mu to wychodziło. Do zakończenia produkcji w 1973-cim roku, sprzedano 2 500 egzemplarzy Vamosa.3. Daihatsu Fellow BuggyZaprezentowany w 1970-tym, Fellow Buggy, wbrew nazwie nie wywodził się bezpośrednio z modelu Fellow. Na podwozie Daihatsu Hijet nałożono stylizowane na buggy, otwarte nadwozie z tworzyw sztucznych i zamontowano w nim chłodzony wodą, dwucylindrowy silnik 356 ccm o maksymalnej mocy 26 KM. Maksymalna prędkość wynosiła 95 km/h. Autko ważyło tylko 440 kg.Fellow Buggy był produkowany tylko przez rok i dziś stanowi cenny pojazd kolekcjonerski. 4. Daihatsu Mini SwayA skoro już przy Daihatsu jesteśmy... Na koniec pojazd, o którym prawie nie ma informacji w internecie. Na szczęście mam katalog Samochody Świata 1999, gdzie trochę o nim napisano. Do tego w czeluściach japońskiego internetu znalazłem jeszcze tabelkę z danymi technicznymi. Widoczny na zdjęciach Daihatsu Mini Sway został zaprezentowany w roku 1994, zaś do małoseryjnej produkcji wszedł rok później. Był to jednoosobowy pojazd elektryczny, mający stanowić odpowiedź na problem zakorkowanych japońskich ulic. Wyposażony był w bezszczotkowy silnik prądu stałego, dający 0,59 kW mocy (około 0,8 KM). Pozwalało to na osiągnięcie prędkości 45 km/h. Do gromadzenia energii użyto sześciu akumulatorów kwasowo ołowiowych 65 Ah. Pozwalało to na przejechanie 35 km. Czas ładowania do pełnej pojemności wynosił 10-12h.Autko ważyło 470 kg. Co ciekawe dopuszczalna masa całkowita to podobno tylko 525 kg. Niezbyt chce mi się w to wierzyć, bo nawet wśród drobnej budowy Japończyków znalazłoby się sporo osób, które wsiadając do Mini Sway'a przekroczyłyby DMC.Wymiary auta to (dł./szer./wys.): 2395/1010/1490 mm. Wrażenie robi wynoszący zaledwie 3 metry promień zawracania. Nie wiadomo ile egzemplarzy Mini Sway'a sprzedano. 

JESIENNE BOHO

charlizemystery

JESIENNE BOHO

MAMA TRÓJKI

MINI GOLF KRECIK-ZABAWKA NIE TYLKO DO DOMU.

                    Patrząc na rozgrywki golfowe, po głowie chodziła mi jedna myśl: nuda. Jaką trzeba mieć cierpliwość, żeby uderzać kijem w piłeczkę? Chodzić, nawet jeździć za nią kilometrami. Rozważania o golfie nie zagrzały zbyt długo w mojej głowie. Jednak moje dziewczynki polubiły grę w mini golfa. Odkryliśmy to przypadkiem na jednym z wyjazdów. Od tej pory, jak jesteśmy gdzieś, gdzie

16.11.2016 - OOTD / ZAKOPANE - GÓRSKI LOOK #1

mishmashwardrobe

16.11.2016 - OOTD / ZAKOPANE - GÓRSKI LOOK #1

Sceny z życia 17/2016

KANTOREK KATJUSZKI

Sceny z życia 17/2016

Paris with Olympus

Vivi & Oli

Paris with Olympus

YELLOW TIMBERLAND

VANITAs

YELLOW TIMBERLAND

Giełda klasyków

Mercedes 300 SE W126 1990 – 55000 PLN – Nadarzyn

Kiedy sprzedałem pierwszego, nie wierzyłem, że uda mi się znaleźć równie dobrą sztukę… jednak ten Mercedes 300 SE W126 jest w każdym aspekcie odrobinę lepszy. Silnik ten sam – optymalny do codziennej jazdy. Wnętrze – zachowane równie doskonale, choć tym razem czarne. Przebieg – jeszcze niższy, zaledwie 113 tys. km. Wyposażenie – bogatsze, z automatyczną […] Post Mercedes 300 SE W126 1990 – 55000 PLN – Nadarzyn pojawił się poraz pierwszy w Giełda klasyków.

Giełda klasyków

Jaguar XJS 2+2 Convertible 4.0 1995 – 103000 PLN – Nadarzyn

Jeździ aksamitnie, zachwyca liniami, łączy kanapowy komfort z sylwetką przywołującą najwspanialsze konstrukcje lat 60-tych i 70-tych. Jaguar XJS 2+2 Convertible 4.0 z 1995 roku uwodzi, lecz pozostaje przy tym nieprzyzwoicie przyjemny i bezproblemowy w codziennej eksploatacji. To bez wątpienia klasyk, który podczas ponad 20-letniego okresu produkcyjnego przechodził szereg modyfikacji i w rezultacie stał się oszlifowanym […] Post Jaguar XJS 2+2 Convertible 4.0 1995 – 103000 PLN – Nadarzyn pojawił się poraz pierwszy w Giełda klasyków.

McLaren oficjalnie zapowiedział 3-miejscowego następcę modelu F1

Autokult

McLaren oficjalnie zapowiedział 3-miejscowego następcę modelu F1

Giełda klasyków

Porsche 928 S4 1989 – 108000 PLN – Nadarzyn

Porsche 928 jest flagowym przedstawicielem linii trans-axle, koncepcji gwarantującej idealny rozkład masy pomiędzy przednią a tylną osią. S4 to model po modyfikacjach, oferowany od 1987 roku. Z pięknie brzmiącą jednostką V8 5 l z czterema zaworami na każdy cylinder, wzmocnioną skrzynią biegów, mocniejszymi hamulcami i zmodyfikowanym układem wtryskowym oferuje świetne osiągi, wysoki komfort i doskonale […] Post Porsche 928 S4 1989 – 108000 PLN – Nadarzyn pojawił się poraz pierwszy w Giełda klasyków.

Giełda klasyków

Porsche 911 993 Carrera 4 1996 – 289000 PLN – Nadarzyn

Porsche 911 993 Carrera 4 to wzór samochodu sportowego. Stworzony według rozwijanej przez dziesięciolecia koncepcji z silnikiem umieszczonym za tylną osią, jest ostatnią 911-tką w której odnajdziemy pięknie brzmiący silnik chłodzony powietrzem. To samochód o charakterze kolekcjonerskim, którego nie sposób trzymać wyłącznie w garażu. Oferuje fantastyczne wrażenia z jazdy, uwypuklone jeszcze przez rzadką i bez […] Post Porsche 911 993 Carrera 4 1996 – 289000 PLN – Nadarzyn pojawił się poraz pierwszy w Giełda klasyków.

Giełda klasyków

Mercedes 560 SEL W126 1991 – 55000 PLN – Nadarzyn

Przedłużony rozstaw osi, elektrycznie regulowana i podgrzewana tylna kanapa, podnóżki – to wszystko luksusy dla pasażerów drugiego rzędu. Kierowca jednak zazdrościć nie będzie, gdyż prowadzenie tej limuzyny to czysta przyjemność. Mercedes 560 SEL W126 był najwyższym modelem dostępnym w ówczesnej ofercie i do dziś zapewnia doskonałe warunki podróży. Zestawienie granatowego lakieru z jasnym wnętrzem wygląda […] Post Mercedes 560 SEL W126 1991 – 55000 PLN – Nadarzyn pojawił się poraz pierwszy w Giełda klasyków.

Giełda klasyków

Mercedes SL 500 AMG R129 1997 – 95900 PLN – Nadarzyn

Mercedes SL 500 R129 to ponadczasowy kabriolet, który brzmi, jeździ i wygląda jak marzenie. W ciekawej konfiguracji trudno mu się oprzeć. Tu odnajdziemy zawsze dobrze prezentujący się na sportowych Mercedesach srebrny lakier, doskonałą czarną skórę, pakiet stylistyczny i felgi AMG oraz rzadką i z pewnością najbardziej poszukiwaną w tym modelu opcję – szklany, panoramiczny hardtop. […] Post Mercedes SL 500 AMG R129 1997 – 95900 PLN – Nadarzyn pojawił się poraz pierwszy w Giełda klasyków.

Giełda klasyków

Mercedes 300 SL-24 R129 1991 – 56000 PLN – Nadarzyn

Autobello leje miód na serca wszystkich miłośników smacznych i nietypowych zestawień kolorystycznych. Po SL-ach w kolorach 485 Rosenholz i 512 Almandinrot pojawia się on – Mercedes 300 SL-24 R129 w klasycznym kolorze 199 Blauschwarz, pięknie uzupełniony wnętrzem 277A Mittelrot. Choć są tacy, którzy uważają, że kolorem się nie jeździ, z pewnością ciekawie skomponowany klasyk może […] Post Mercedes 300 SL-24 R129 1991 – 56000 PLN – Nadarzyn pojawił się poraz pierwszy w Giełda klasyków.

Giełda klasyków

Mercedes 560 SL R107 1986 – 72000 PLN – Nadarzyn

Mercedes 560 SL R107 już w czasie produkcji uchodził za natychmiastowego klasyka. Produkowany od początku lat 70-tych, w 1986 doczekał się niedostępnej w Europie, finalnej wersji 560 SL. Otrzymał wówczas pochodzący z limuzyny 560 SEL silnik, udoskonalony układ hamulcowy z systemem ABS, o cal większe felgi i poduszkę powietrzną. Wyposażenie obejmowało również automatyczną klimatyzację, a […] Post Mercedes 560 SL R107 1986 – 72000 PLN – Nadarzyn pojawił się poraz pierwszy w Giełda klasyków.

Giełda klasyków

BMW K1 1989 – 28900 PLN – Nadarzyn

BMW K1 to sportowy turystyk, który niegdyś rozgrzewał dusze młodocianych motofascynatów do czerwoności. Wszak to dla wielu najbardziej zapamiętany obrazek z kultowej gumy „Turbo”, którą zajadały się wszystkie dzieciaki na przełomie lat 80-tych i 90-tych. 100 KM, 1000 cm³ i 237 km/h – te dane zapadły wielu w pamięci aż do dziś i choć czasy […] Post BMW K1 1989 – 28900 PLN – Nadarzyn pojawił się poraz pierwszy w Giełda klasyków.

Test czajnika filtrującego Russell Hobbs Clarity z wkładem Brita.

Poranek na słodko

Test czajnika filtrującego Russell Hobbs Clarity z wkładem Brita.